“W interesie Rosji leży, abyśmy toczyli ze sobą jak najwięcej sporów”.

Rosja za każdym razem przygotowując podbój, zanim wyśle swoje wojsko, najpierw dąży do tego, aby w maksymalny sposób zdezorganizować i osłabić wewnętrznie atakowanego– przekonuje Romuald Szeremetiew w rozmowie z dziennnikiem “Polska The Times”.

W ocenie byłego wiceministra obrony Kremlowi zależy na osłabieniu Polski.

Nie wydaje się, aby silna Polska była na rękę Putinowi. Natomiast zamieszanie w Polsce i wokół Polski na pewno nie martwi Władimira Władimirowicza. Dlatego zresztą uważam, że te napięcia, które dzisiaj obserwujemy, trzeba wyciszać. Bardzo chciałbym, aby słowa, które 10 kwietnia br. wypowiedział prezydent Andrzej Duda o jedności narodowej, pojednaniu i przebaczeniu, stały się rzeczywistością. W tym kierunku powinniśmy zmierzać– czytamy.

Szeremetiew mówił też o tym, czy rosyjskie wojska stanowią zagrożenie dla Polski.

Prezydent Putin twierdził, że jego wojska mogą w dwa dni dojść do Warszawy, a generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych powiedział, że nasze wojsko może trzy dni bronić kraju. Prezydent Rosji może być optymistą oceniając możliwości swojej armii, ale opinia gen. Skrzypczaka zdaje się te oceny potwierdzać. Twierdzę natomiast, że jeśli przygotujemy system powszechnej obrony terytorialnej, to nie będziemy mieli problemu obrony przez trzy miesiące, bowiem wówczas żadnej wojny nie będzie– przekonuje.

Zdaniem Szeremietiewa Rosji może zależeć na destabilizacji wewnętrznej naszego kraju.

W interesie Rosji leży, abyśmy toczyli ze sobą jak najwięcej sporów. Będziemy zużywali energię w tego typu sporach tracąc możliwości rozstrzygania spraw dla państwa ważnych. Rosja za każdym razem przygotowując podbój, zanim wyśle swoje wojsko, najpierw dąży do tego, aby w maksymalny sposób zdezorganizować i osłabić wewnętrznie atakowanego. (…) Mamy też udział rosyjskiej agentury wpływu w nakręcaniu sporów w Polsce. Nie wiem więc, czy Putin radośnie pije szampana, ale na pewno nie martwią go awantury w Polsce– zaznacza Szeremetiew.

“Polska The Times”/Stefczyk.info/KRESY.PL

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Panie Romualdzie,tak w ramach obiektywizmu przyznać Pan również winien,że od kwietnia 2010r oficjele polscy celują w generowaniu sobie wroga w FR.Mówię o oficjelach politycznych zaczadzonych giedroycyzmem i panusmańskim rusofobizmem,gdyż dla większości Polaków to albo zwisa,albo rozczarowanie ze względu na zmarnowane szanse,a nawet ponoszone straty.Jak sobie kreujemy wroga,to nie miejmy do niego pretensji za to,że nie zachowuje się jak sojusznik,czy przyjaciel.Owszem Polacy mają do Rosji zasadne pretensje historyczne,to niewątpliwe,nawet Rosja temu nie zaprzecza,bywało przecież,że przepraszała i ubolewała z tych powodów.Polscy oficjele polityczni są jednak nieugięci w papraniu stosunków Polska-FR.A to mgła,brzoza i zamach smoleński,a to obrona ludobójczych banderowskich skurwieli,a to dreptanie Tfuska i Sikorskiego w pierwszym szeregu po junijnych i natowskich salonach w sprawie nakręcania sankcji na FR,a to kłamliwe bredzenie o nieprzestrzegających porozumienia mińskie,a to olewanie pamięci polskich ofiar zwyrodnialczego ukrobanderyzmu OUN-UPA,nawet ku zdziwieniu FR,a to przedziwne interpretacje wojny syryjskiej dotyczące tak prezydenta Asada,jak interwencji FR na jego zaproszenie.Takie “A to”będące dziełem polskich politykierów mieszających relacje Polska-FR można mnożyć.Panie Romualdzie,czy to nie przedziwna polityka bezbronnego politycznego polskiego cieniasa kąsającego rosyjskiego Goliata?

  2. jazmig
    jazmig :

    Rosja nie zakładała nowoczesnej, ani KODu. Rosja nie przeprowadziła zamachu stanu na Ukrainie, w Syrii, Libii, Afganistanie. Nie atakowała Iraku, Jugosławii, Serbii, nie tworzyła mafijnego, muzułmańskiego państwa o nazwie Kosowo. To wszytko zrobiły państwa NATO, nasi zachodni partnerzy niekiedy z udziałem Polski. Dlatego proszę się czepiać zachodu, a nie Rosji, która oczywiście również dba o swoje interesy, ale obecnie to nie ona jest agresorem, lecz zachód.

  3. zan
    zan :

    Zarówno PO jak i PIS są kontrolowane przez Zachód, a podział społeczeństwa służy zachowania pozorów różnorodności. Wszytskie media w Polsce są prozachodnie i antyrosyjskie, praktycznie wszystkie nakręcają podziały. Jaką trzeba być kurwą by przypisywać te działania Rosji? Jak dzieli Rosja, za pomocą strony www o nazwie Sputnik?