Sekretarz generalny NATO zapowiada ogłoszenie przełomowych decyzji podczas szczytu.

Szef NATO Jens Stoltenberg w wywiadzie jakiego udzielił, stwierdził, że podczas szczytu NATO w Warszawie zapadną kluczowe decyzje dotyczące przyszłości całego Sojuszu. Sekretarz Generalny stwierdził, że odpowie on na wyzwania jakie stoją przed NATO, w tym jak to określił “agresywną politykę Rosji”. Zapowiedział również ogłoszenie wzmocnienia obecności wojskowej we wschodniej części Europy, które będzie wzmocnione żołnierzami z Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec.

Według Stoltenberga, decyzja czy wzmacniać wschodnią flankę NATO została już podjęta, a teraz dyskutowane są jedynie konkretne miejsca i ilości żołnierzy, którzy będą stacjonować w krajach Europy Wschodniej. Podczas szczytu się mają zapaść konkretne ustalenia związane z tą kwestią.

Jednak nie tylko dodatkowe Bataliony mają wzmocnić siły NATO. Jak przypomniał sekretarz generalny Sojuszu: “USA ogłosiły, że zwiększą swoją obecność we wschodniej Europie, także w Polsce, podwoiły finansowanie tej obecności, będzie więcej wojsk, mowa jest o wyprzedzającym rozmieszczeniu sprzętu i wyposażenia“.

Stoltenberg odpowidział również na zarzuty, że zapowiadane wzmocnienie będzie zbyt słabe, w stosunku do zagrożenia jakie może stwarzać Rosja. Stwierdził on, że wszystkie te działania mają stać się jasnym sygnałem przypominającym o artykule piątym umowy sojuszniczej. Jak dodał: “To jeden z elementów naszej strategii obrony i odstraszania“.

Pomimo wszystkich działań, będących odpowiedzią na rosyjską agresję, Sojusz nie będzie zaniedbywał okazji do dialogu z Federacją Rosyjską. Już po szczycie NATO w Warszawie ma dojść do Rady NATO-Rosja. Stoltenberg powiedział: “Mogę natomiast powiedzieć, że zgodziliśmy się, by przesłaniem była skuteczna obrona i dialog. Uważamy, że nie ma sprzeczności w strategii odstraszania i dialogu. Naszym zdaniem, jeśli będziemy zjednoczeni, silni, zdolni do obrony naszych granic, będziemy mogli angażować się w polityczny dialog z Rosją”.

Według sekretarza generalnego NATO nie doszło jeszcze do nowej zimnej wojny, a mamy do czynienia jedynie z zimnowojenną retoryką. Stoltenberg wyraził ubolewanie, że Rosja nie skorzystała z możliwości wejścia do strategicznego partnerstwa. Jak powiedział: “To jest dla nas całkiem nowa sytuacja, choć od dawna obserwowaliśmy, jak Rosja inwestuje w siły zbrojne i pokazuje światu, że z ich pomocą może zmieniać granice w Europie. To wymaga nowej, stanowczej odpowiedzi ze strony NATO. Dlatego zmieniamy się, dostosowujemy nasze siły zbrojne do nowej sytuacji. Musimy być gotowi na większe wyzwania. Mam na myśli agresywne działania Rosji na wschodzie, wrzący tygiel na południu, zagrożenie ze strony Państwa Islamskiego, przemoc w Syrii, Iraku czy w Afryce Północnej. Jestem pod wrażeniem, jak NATO mogło się zmienić, by odpowiedzieć w sposób stanowczy, proporcjonalny i obronny na zmienioną sytuację geopolityczną“.

kresy.pl / dziennik.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. leszek1
    leszek1 :

    Obawiam sie, ze NATO nie chce przestraszyc Rosji, tylko sprowokowac ja do zbrojnego wystapienia. Mam nadzieje, ze Rosja zdaje sobie sprawe czym jest wojna w Europie i spokojnie poczeka, az Amerykanie sie wyniosa, by wspolnie z Niemcami podzielic sie bezbronna Polska i innymi krajami. Jest to z pewnoscia lepsze rozwiazanie niz wojna, ktora zniszczy Europe.

    • tutejszym
      tutejszym :

      Prawie dokładnie mówi to samo – Panie Leszku – rosyjski politolog Aleksander Dugin. Nam Polakom pozostaje tylko walka oto, w jakiej przestrzeni Niemiecko – Rosyjskiej chcemy się znaleźć. Zwolenników opcji rosyjskiej na tym Forum multum i wielki dostatek. Ja już swoje dożywam, a z ruskimi niech dalej moje wnuki walczą…