Pierwsze miejsce w zawodach zajęli Niemcy, drugie Duńczycy, a trzecie Polacy. Nasi rodacy byli najlepsi w działaniach defensywnych.
Na zawodach do zdobycia było 1000 punktów – po 350 za działania ofensywne i defensywne oraz 300 za konkurencje obejmujące działania załogi podczas których żołnierze musieli wykazać się w czasie konkurencji obejmujących pokonywanie toru przeszkód, użycie broni osobistej, reakcję na wykrycie improwizowanego ładunku wybuchowego, odkażanie maszyn i ich ewakuacje, identyfikacje pojazdów oraz wsparcie medyczne.
Podczas zawodów Polacy z 34 Brygady Kawalerii Pancernej z Żagania byli najlepsi w realizacji działań defensywnych. Czołgi zajmowały pozycję obronną, a zadaniem dla ich załóg było zniszczenie jak największej ilości pojawiających się celów. Polscy pancerniacy zniszczyli 17 na 23 możliwe cele i w ten sposób zdobyli 277,5 punktu.
W działaniach ofensywnych Polacy również radzili sobie bardzo dobrze i zajęli drugie miejsce. Ten etap zawodów polegał na wykryciu i zniszczeniu celów, które znajdowały się w odległości około 2 km. Pancerniacy z 34 Brygady Kawalerii Pancernej zniszczyli ponad 75 proc. celów i zdobyli 285 punktów.
W ostatecznym rozrachunku Polacy zajęli trzecie miejsce.
11ldkpanc.wp.mil.pl / kresy.pl
Brawo,brawo pluton czołgów Czarnej Brygady Kawalerii Pancernej.Jak na debiut to całkiem,całkiem medalowa pozycja.Nawet usmańskie orły dostały…
Brawo Panowie !
Niemcy, Dania, Polska – wszystkie załogi na czołgach Leopard. Abramsy i inne z tyłu. Szkoda tylko, że w rzeczywistości działa naszych Leo stanowią tylko niewielkie zagrożenie dla czołgów i Niemców i Rosjan, a nawet miałyby problemy z niektórymi Ukraińskimi.