Służba Więzienna chce zwiększyć liczbę pracujących skazanych do poziomu innych krajów UE. Takie założenia znalazły się w kilkuletnim rządowym programie zatrudniania więźniów.

Dokument przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości oraz Centralny Zarząd Służby Więziennej. Cały program składa się z trzech filarów: budowy 40 hal produkcyjnych przy zakładach karnych i aresztach śledczych, rozszerzenia możliwości nieodpłatnej pracy więźniów na rzecz samorządów, a także ulg dla przedsiębiorców zatrudniających skazanych.

„Środki na budowę hal pochodzą z funduszu aktywizacji zawodowej skazanych oraz rozwoju przywięziennych zakładów pracy. Środki na ten fundusz pochodzą z potrąceń z wynagrodzeń więźniów, zatem program nie będzie finansowany z pieniędzy podatników”– powiedział dyrektor generalny Służby Więziennej gen. Jacek Kitliński.

Obecnie więźniowie mogą wykonywać na rzecz samorządów tylko prace porządkowe. „Wprowadzenie nowej regulacji prawnej, w formie ustawy, pozwoli samorządom na uzyskanie wsparcia więźniów, o ile będą je wykonywały podmioty wskazane w odpowiednim przypisie”– powiedział Kitliński.

„Praca jest najlepszym sposobem na to, żeby osoby pozbawione wolności mogły regulować swoje finansowe zobowiązania. (…) Całe społeczeństwo z tytułu zatrudnienia osób pozbawionych wolności będzie czerpać określone korzyści”– mówił z kolei dyrektor Biura Penitencjarnego Centralnego Zarządu SW płk Andrzej Leńczuk, cytowany przez PAP. „Zależy nam na tym, aby jak największa liczba skazanych zdolnych do pracy mogła tę pracę wykonywać”– zaznaczył.

Według danych Służby Więziennej, aktualnie codziennie prawie 26 tys. skazanych wykonuje różnego rodzaju prace, w tym 6,8 tys. poza zakładami karnymi. W Polsce wskaźnik zatrudnienia więźniów wynosi obecnie 36 proc.. Dla porównania, w Niemczech i Czechach sięga on 60 proc.

RIRM/ PAP / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply