Potencjalnym zadaniem pocisków będzie zniszczenie systemów nawigacyjnych, komunikacyjnych i szpiegowskich USA.

Rosyjska rakieta antysatelitarna Nudol została wystrzelona w Plesiecku 500 kilometrów na północ od Moskwy. Test był monitorowany przez wywiad Stanów Zjednoczonych.

Na razie nie wiadomo, czy Nudol miał być nakierowany na konkretny cel, czy miał wykonywać tylko lot suborbitalny, ale niewątpliwie stanowi kolejny krok w rozwoju strategicznej obrony Rosji. Rozwój projektu Nudol nie jest nagłaśniany. Jest on elementem systemu obrony antyrakietowej dalekiego zasięgo.

Według byłego urzędnika Pentagonu, Marka Schneidera, skutki potencjalnego ataku na satelity Stanów Zjednoczonych byłyby niszczące. Powiedział on: “Strata systemu GPS spowodowana zniszczenim statelit, pozbawiłaby nas ważnego elementu naprowadzania naszych rakiet precyzyjnych, a co za tym idzie naszych możliwości odpowiedzi na taki atak“.

Z kolei generał David J. Buck, dowódca amerykańskich połączonych sił sił w przestrzeni kosmicznej, powiedział: “Rosja postrzega zależność Stanów Zjednoczonych od kosmosu jako słaby punkt. Dlatego też podejmuje ona działania, aby móc jak najbardziej wzmocnić swoje możliwości walki w kosmosie“.

Podobne zdanie wyraził generał John Hyten, z Dowództwa Kosmicznego Amerkańskich Sił Lotniczych, który stwierdził, że widać podobne skupienie na walce przeciwstelitarnej tak w Rosji jak w Chinach. Z kolei rosyjski analityk wojskowy Pavel Podvig stwierdził, że ostatni start Nudola nie jest częścią planu wymierzonego w USA. Powiedział on: “Nie byłbym zaskoczony jeżeli system Nudol rozwijany dlatego, bo istnieje taka możliwość. Jego zadania ustalone zostaną później, w zależności od tego jak się sprawdzi podczas testów“.

kresy.pl / dailymail.co.uk

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply