W swoim rocznym raporcie sekretarz generalny NATO potwierdził wcześniejsze doniesienia szwedzkiej prasy o tym, że Rosja ćwiczyła symulowany atak atomowy na Szwecję.
Atak z użyciem broni atomowej był ćwiczony w kwietniu 2013 roku, w pobliżu Gotlandii na Bałtyku. Prawdopodobnie pozorowanymi celami były siedziba Instytutu Obrony Radiołączności na wyspie Lovön oraz baza lotnicza Hagshult w Smalandii. Szwedzka prasa donosiła wcześniej o symulowanych rosyjskich atakach na cele w Szwecji.
Według raportu NATO, w ciągu trzech ostatnich lat Rosja przeprowadziła co najmniej 18 dużych symulacji ofensywnych. W niektóre z nich było zaangażowanych nawet 100 tysięcy żołnierzy.
Tvp.info / Kresy.pl
Problem w tym, że 1) każdy ćwiczy takie symulacje 2) cała wiadomość pochodzi jedynie ze źródła natowskiego, nawet nie ma zdawkowego “rosyjski minister odmówił komentarza”. Czyli to jest zwykły SMRÓD propagandowy w ramach lobbyngu ekspansji NATO na Szwecję. Wysyp kretyńskich doniesień o ruskim okręcie podwodnym również się w to wpisywał. Teraz Szwedzi powiedzą: ach, skoro tak to idziemy do NATO :)))). No i wtedy będzie faktycznie powód by takie ataki atomowe ćwiczyć, bo ze Szwecji wyjdą potencjalne uderzenia amerykańskiego lotnictwa. Starsznie USmanów korci aby coś rozkręcic.
Nawiasem…Głupota opisywania takich ćwiczeń bez podania kontekstu geopolitycznego po prostu poraża. Uderzą atomowo w Szwecję dla samej przyjemności atomowego uderzania? Tak sobie ludkowie wyobrażają wojnę i jej genezę? Żenada.