Sprawą weryfikacji uchodźców zajmuje się grupa polskich oficerów łącznikowych przebywających w Grecji. Jeszcze w tym roku Polska przyjmie pierwszą grupę imigrantów pochodzących głównie z Syrii, relokowanych z Włoch i Grecji oraz przesiedlanych z Libanu.

Rząd będzie się starał preferować mniejszości, które są szczególnie narażone na prześladowania, czyli chrześcijan i tzw. grupy wrażliwe, tj. kobiety z dziećmi i osoby starsze – informuje „Nasz Dziennik”. Jak zapewnił w rozmowie z dziennikiem, Janusz Skiba, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, nadzorujący politykę migracyjną: „Rząd musi zadbać o bezpieczeństwo swoich obywateli. Wiadomo, jakie ogromne niebezpieczeństwa taka niepohamowana i niekontrolowana imigracja muzułmańska ze sobą niesie. Symptomatyczne były ostatnie wydarzenia w Kolonii, ataki terrorystyczne. To sprawa ogromnie niebezpieczna. Rząd jest świadomy tego niebezpieczeństwa i musi zrobić wszystko, by zapewnić swoim obywatelom bezpieczeństwo”.

Weryfikacją imigrantów zajmuje się grupa polskich oficerów łącznikowych przebywających w Grecji. – To 25 polskich oficerów, którzy bardzo dokładnie badają dokumenty tych imigrantów, którzy mają przyjechać do Polski. To druga misja łącznikowa, która współpracuje bardzo intensywnie ze wszystkimi polskimi służbami, by zapewnić Polsce bezpieczeństwo. Nie ma mowy o żadnej imigracji niekontrolowanej. Te osoby, których tożsamość nie zostanie dokładnie ustalona, nie trafią na pewno do Polski– zapewnia Skiba. Polscy pogranicznicy przebywają w Grecji w ramach operacji unijnej agencji ds. granic Frontex.

Zgodnie z zawartą przez poprzedni rząd umową, pierwsze grupy imigrantów trafią do Polski jeszcze w tym roku.

Pch24.pl/KRESY.PL

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. krok
    krok :

    “Grupa oficerów bardzo dokładnie sprawdza dokumenty imigrantów”, to znaczy jak dokładnie, jeden dokument na dzień ? Ukraińcom pochodzenia Polskiego też dokładnie sprawdzają, tak dokładnie, aż niedługo okaże się, że Bandera i Szuchewycz (mordercy Polaków), też mieli Polskie korzenie i należy im się karta Polaka, całe rodziny przyjąć trzeba do Polski. Niestety ale mam jak najgorszą opinię o polskich służbach mundurowych, ostatnie lata nie były dla nich chlubne.

    • zefir
      zefir :

      “kfrok”: niestety Bandera,czy Szuchewicz,formalnie to Polacy,wrogowie polskiej nacji,jej zdrajcy,lecz formalnie Polacy. To banderowska swołocz ukraińskiego pochodzenia pod szyldem polskiej narodowości.Takich banderowskich “Polaków ” wielu na dzisiejszych kartach Polaków.