Minister Antoni Macierewicz chce by działacze aeroklubów i ich sponsorzy włączyli się w budowanie Wojsk Obrony Terytorialnej

Chciałbym, żebyśmy też przypomnieli sobie tych, którzy polegli pod Smoleńskiem. Chciałbym, żebyśmy przypomnieli prezydenta RP pana profesora Lecha Kaczyńskiego, prezydenta RP na uchodźstwie pana Ryszarda Kaczorowskiego i wszystkich żołnierzy oraz reprezentantów RP, którzy tam polegli. Bo ta ofiara krwi, którą oni nam dali, bo dali ją nam, ma owocować polską siłą, polską determinacją i polską gotowością do obrony ojczyzny– powiedział Macierewicz na festynie z okazji 60-lecia Aeroklubu Podhalańskiego.

Minister obrony dodał, że Obrona Terytorialna musi mieć także swój komponent lotniczy. Przypomniał także, o długich tradycjach lotniczych w naszym kraju, a także bohaterstwie pilotów w czasie II wojny światowej.

Aby tak było, aerokluby mają swoje zadanie. Może warto je przypomnieć. To jest nie tylko szkolenie pilotów szybowcowych, ale to wkrótce już będzie codzienne wsparcie, obowiązek codziennego wsparcia powstających Wojsk Obrony Terytorialnej kraju, które przecież muszą mieć także komponent lotniczy. Aerokluby w całym kraju będą miały w tym swój udział– mówił minister.

Antoni Macierewicz zaznaczył także, że trzeba teraz odbudować przemysł lotniczy, który jeszcze 30 lat temu był, zdaniem ministra, wielki.

Czytaj także:

500 złotych dla ochotników do Obrony Terytorialnej

Od września rusza nabór do Obrony Terytorialnej

Minister Macierewicz: Nigdy żaden polski żołnierz nie zapomni o ofierze krwi prezydenta Lecha Kaczyńskiego

PAP/KRESY.PL

7 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    Ten …..kpi sobie z żołnierzy i narodu.Rozwala armię jak rozwalił kontrwywiad.totalny dyletant wspierany przez “aptekarza”,dziewczynę specjalistke od nurkowania,i wieloletnią bezrobotną specjalistkę od ‘tkactwa’ i to jest zespół mający dbać o bezpieczeństwo Polski!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Antek to jeden z największych szkodników w Polsce.

    • cyna
      cyna :

      Biadoląc nad niesprawiedliwością jaka spotkała służby z rąk Macierewicza pokazujesz tylko z której grupy sie wywodzisz a w najlepszym dla ciebie przypadku nie wiesz o czym piszesz. Służby nie tylko należało rozwiązać ale też należało przy okazji wykonać wyroki śmierci na zdrajcach i agentach obcego wywiadu.

    • jazmig
      jazmig :

      Aerokluby to amatorzy latania, a nie operatorzy dronów, zaplecze techniczne itp. Oni latają motolotniami itp. sprzętem, szybowcami i małymi samolotami sportowymi. To kompletnie nie ma związku z wojskiem. Czy wyobraża pan sobie motolotnię bojową wyposażoną w jakąś broń?

  2. jch2016
    jch2016 :

    tagore ma rację – są już różne amatorskie lotniska prowadzące szkolenia operatorów dronów, i to może dalej działać. Pytanie tylko o koszty tych dodatkowych szkoleń dla OT. Ale dalej MON nie powinien przesadzać w trywializacji rozwiązań dotyczących “komponentów bojowych OT”. Np. komponent nawodny i podwodny – rybacy, akwaryści i amatorskie kluby płetwonurków? albo komponent leśny – koła łowieckie? albo komponent podziemny – grotołazi? Przecież obywatele wymienionych tu specjalności mają (lub powinni mieć) swoje przydziały mobilizacyjne do wojska, tam przechodzić okresowe szkolenia doskonalące i nie powinni mieć rozterek, czy trafią do sił zbrojnych RP czy do OT RP. To co robi MON wygląda na podbieranie części sił zbrojnych (słabych, a jakże) na rzecz budowanych od podstaw sił OT. Razem doprowadzi to do ogólnego osłabienia WP oraz do konfliktów kompetencyjnych.

  3. mop
    mop :

    Póki co to jesteśmy skazani na słuchanie bzdur nawiedzonego Antoniego powielanych przez nowe “polskojęzyczne media”. Wedlug nich okazał się on wspaniałym reformatorem polskiego wojska. Minister uzasadnił tą swoją niepohamowaną chęć modernizacji WP „nowymi wyzwaniami, obowiązkiem obrony ojczyzny i pozycją w NATO”. O jakąż „pozycję” tu może chodzić? Co konkretnego Antoni miał na myśli trudno zgadnąć. Jeśli zaś chodzi o „modernizację” naszej ,,dzielnej armii”, sprawa jest jasna. W grę wchodzi wyposażenie jej w nowoczesne kropidła p.panc. , drzwi od stodoły piątej generacji, które pozwolą zwyciężyć z każdym ruskim samolotem, samobieżne konfesjonały, mobilne ołtarze bojowe, kuloodporne sutanny, opanowanie metod desantu kapelanów na tyły wroga i ewentualnie wyszkolenie aniołów, które ochronią nas jak tarczą przed wrogimi rakietami. Z tak wyszkolonym i dobrze zaopatrzonym wojskiem- oczywiście pod komendą naszego niezrównanego ministra- ruszą nasze dzielni żołnierze z piosenką bronić przedmurza, mając na oku aby nie zgubić ani jednego guzika,ani jednego zamka błyskawicznego…