Według Der Spiegel niemiecki wywiad zagraniczny BND szpiegował dziennikarzy przynajmniej do końca lat 90-tych.
Według dziennika “Der Spiegel”, pod kontrolą pracowników BND pozostawało co najmniej 50 linii telefonicznych i faksowych oraz adresów e-mailowych dziennikarzy i redakcji. Posługiwali się przy tym tzw. selektorami. Są to m.in. numery telefonów, adresy IP i inne dane wskazujące na cele inwigilacji.
CZYTAJ TAKŻE:
Angela Merkel stanęła przed komisją śledczą Bundestagu
Niemeicki wywiad był zainteresowany m. in. numerami i adresami dziennikarzy BBC w Afganistanie oraz centrali redakcji BBC World Service w Londynie. Agenci inwigilowali także redakcję “New York Timesa” i ich korespondentów w Afganistanie, a także telefony komórkowe korespondentów Reutersa w tym kraju oraz w Pakistanie i Nigerii. “Der Spiegel”, podkreśla, że agencja BND nie ustosunkowała się do postawionych zarzutów.
kresy.pl / dziennik.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!