Niemcy: Poseł CSU chce wycofania niemieckich żołnierzy z Turcji

Żadąnie jest wynikiem trwającego sporu na linii Berlin-Ankara.

Polityk bawarskiej CSU, Florian Hahn, nie chce, aby Bundeswehra była elementem politycznej gry prezydenta Erdogana.

Obecny kryzys niemiecko-turecki wynika z odmówienia kilku politykom tureckim wzięcia udziału w wiecach i spotkaniach z Turkami mieszkającymi na terenie RFN, których prezydent Recep Tayyip Erdoğan chce przekonać do głosowania na “tak” w zbliżającym się referendum ws. przyznania mu większych uprawnień i wprowadzenia w Turcji systemu prezydenckiego.

Hahn powiedział w wywiadzie dla „Bilt am Sonntag” – w obecnej podgrzanej atmosferze coraz bardziej niepewne wydaje się, czy rząd turecki może i chce zapewnić należytą ochronę niemieckim żołnierzom z bazy Incirlik.

Hahn uważa, że niemieccy żołnierze mogą stać się zakładnikami Turków.

„Deutsche Welle” informuje – Polityk bawarskiej CSU zaleca rządowi federalnemu wstrzymanie wszystkich inwestycji w infrastrukturę bazy lotniczej Incirlik i przystąpienie do przebazowania kilku stacjonujących w niej wielozadaniowych samolotów myśliwsko-bombowych “Tornado” w wersji rozpoznawczej. Jego zdaniem można by je przenieść do stolicy Jordanii Ammanu. W bazach lotniczych Incirlik i Konya w Turcji stacjonuje łącznie 270 żołnierzy Bundeswehry, a konkretnie niemieckiego lotnictwa wojskowego. W Incirlik obsługują oni samoloty “Tornado”, które wykonują loty zwiadowcze nad terenem Syrii i Iraku, śledząc ruchy terrorystycznych bojówek tzw. Państwa Islamskiego. W bazie Konya niemieccy specjaliści biorą udział w lotach natowskich samolotów wczesnego ostrzegania i nadzoru przestrzeni powietrznej Boeing E-3A Sentry AWACS.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Minister Spraw Zagranicznych Turcji podczas wiecu we Francji: Holandia to stolica faszyzmu

„DW” przypomina, że w ubiegłym roku Turcy nie wyrazili zgody na wizytowanie niemieckich żołnierzy z bazy Incirlik przez posłów do Bundestagu. Miał być to odwetowy krok za czerwcową uchwałę Bundestegau ws. rzezi Ormian, która jednoznacznie określiła ją mianem ludobójstwa.

kresy.pl / dw.com