W odpowiedzi na interpelację posła Roberta Winnickiego, polskie MSZ stwierdza, że Polska nie wyśle swoich wojsk do Syrii bez wcześniejszego zaproszenia ze strony władz tego kraju lub stosownej rezolucji RB ONZ.
O sprawę wysłania polskich wojsk do Syrii w kontekście zgody władz tego kraju czy ONZ pytał w interpelacji poseł Robert Winnicki, prezes Ruchu Narodowego:
– Czy Rada Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej stoi na stanowisku, że nigdy nie wyśle jakichkolwiek jednostek wojskowych – bojowych bądź niebojowych – na terytorium Syryjskiej Republiki Arabskiej bez pytania o zgodę władz tego państwa oraz wbrew zapisom Karty Narodów Zjednoczonych z 26 czerwca 1945 roku, zakazujących agresji zbrojnej na terytorium innego państwa?
W odpowiedziwiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak odpowiedział, że tego rodzaju zaangażowanie możliwe jest w oparciu o decyzję władz Syrii lub stosowną rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ:
– Decyzja o zaangażowaniu polskich sił w działania operacyjne poza granicami kraju, czy to o charakterze bojowym, czy szkoleniowo-doradczym, jest każdorazowo podejmowana w oparciu o pogłębioną analizę szeregu czynników, w tym między innymi: potencjalnych korzyści, poziomu ryzyka, warunków bezpieczeństwa, uwarunkowań prawnych czy wreszcie konieczności wykazania solidarności sojuszniczej. Jednakże zarówno w przypadku misji cywilnych, jak i operacji wojskowych UE, NATO, ONZ czy międzynarodowych koalicji, podstawą polskiego zaangażowania jest zaproszenie ze strony państwa gospodarza, bądź stosowna rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Pod koniec maja minister Antoni Macierewicz, podsumowując swoje rozmowy z sekretarzem generalnym NATO zadeklarował, że wyśle do Syrii nie tylko samoloty wojskowe, ale także żołnierzy wojsk specjalnych, którzy mieliby szkolić oddziały walczące z ISIS, najpewniej mając na myśli siły islamskich rebeliantów, wspieranych przez USA.
Przeczytaj również: Maronicki abp Aleppo: dla nas wszyscy rebelianci to terroryści
KRESY.PL
żadnego wysyłania wojsk do Syrii bez prośby legalnych władz Syryjskich tzn Asada! Nie chcemy wrogów na świecie! Powinniśmy współpracować z wieloma narodami, nawiązywać sojusze i realizować interesy RP!
W pełni się zgadzam. To oświadczenie pokazuje ile mogą zrobić w Sejmie posłowie patrioci, nawet jeśli jest ich tak niewielu. Teraz jeśli PiS skłamie sprawa będzie dla wyborców oczywista.
Pamiętajcie Waszczykowski. Nie rzucajcie słów na wiatr, bo jeszcze nie dojechały do was obiecane wojska amerykańskie.