MON na bieżąco monitoruje sytuację związaną z niezapowiedzianymi ćwiczeniami rosyjskiej armii i zaznacza, że nie ma powodu do niepokoju. Zdaniem resortu, nie ma żadnego zagrożenia dla Polski. „Podchodzę do tego spokojnie, bez emocji i takie podejście zalecam” – powiedział prezydent Duda.

Polskie siły zbrojne i MON monitorują sytuację i pozostają w stałym kontakcie z sojusznikami. Ministerstwo zaznacza, że nie stanowią one dla Polski żadnego zagrożenia i nie ma powodu do niepokoju.

W kontakcie z ministrem Macierewiczem jest premier Beata Szydło, która zapewnia, że Polska kontroluje sytuację. Szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski powiedział z kolei, że Polsce zależy, by rosyjskie manewry były transparentne i żeby nie ćwiczono manewrów zaczepnych przeciwko innym państwom.

MON informuje, że prezydent, premier i szef MON na bieżąco otrzymują meldunki w tej sprawie. Zdaniem rzecznika resortu Bartłomieja Misiewicza, rosyjskie ćwiczenia „można traktować jako kolejną prowokacyjną próbę wywarcia presji na Zachód przed spotkaniem grupy 20 najbogatszych państw (G20)”.

Przebywający na Forum państw ABC prezydent Dudastwierdził, że manewry są „w jakimś sensie na pewno związane z zaplanowanymi, wcześniej zapowiedzianymi ćwiczeniami wojsk rosyjskich”.Jego zdaniem podnoszenie stanu gotowości w jednostkach rosyjskich nie jest niczym specjalnie nadzwyczajnym.

„Ja podchodzę do tego spokojnie i bez żadnych emocji, i takie podejście zalecam”– powiedział Duda dodając, że jest w stałym kontakcie z ministrem Antonim Macierewiczem i Biurem Bezpieczeństwa Narodowego, a także kwaterą główną NATO w Brukseli.

Według strony rosyjskiej w ćwiczeniach uczestniczy 100 tys. żołnierzy, którzy są przemieszczani na odległościach od 500 do 2000 km.

Jak informowaliśmy wcześniej, na polecenie Władimira Putina w czwartek rozpoczęły się niezapowiedziane manewry wojskowe w wielu regionach Rosji, m.in. w okręgach wojskowych obejmujących Krym i tereny graniczne z Ukrainą. Potrwają do końca sierpnia. Ich celem jest sprawdzenie gotowości bojowej sił zbrojnych. Manewry dotyczą też jednostek Floty Północnej, a także wojsk powietrznodesantowych oraz dowództwa Sił Powietrzno-Kosmicznych. Jak poinformował rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu, siły biorące udział w manewrach zostały postawione w stan najwyższej gotowości.

W kontekście Południowego Okręgu Wojskowego, manewry mają ocenić zdolności rozmieszczania przez jego pododdziały zgrupowań w sytuacji kryzysu. Pododdziały w innych okręgach mają szkolić się w ewentualnym wzmocnieniu sił na kierunku południowo-zachodnim. Szojgu powiedział, że w sytuacji wzrastającego zagrożenia dla bezpieczeństwa Rosji ćwiczone są m.in. operacje w sytuacjach kryzysowych.

Polskieradio.pl / rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply