Śledczy z ukraińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych przedstawiają inną wersję ataku na Konsulat Generalny RP we Lwowie niż nasze źródła dyplomatyczne.
Do wyjaśnienia ataku na polski konsulat skierowano śledczych z obwodowego urzędu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych we Lwowie. Jego rzeczniczka Switłana Dombrowska oświadczyła dziś, że “Według wstępnych ustaleń doszło do wybuchu granatu RG-42. Obecnie poszukujemy sprawcy zdarzenia”. Wcześniej media, także polskie informowały, że ekplodował ładunek wybuchowy podłożoy w śmietniku. Potem źródła “zbliżone” do naszego Ministerstwa Spraw Zagranicznych twierdziłym, że ktoś po prostu wrzucił na dziedziniec konsulatu petardę.
RG-42 to granat starego typu, produkowany w Związku Radzieckim od czasów II wojny światowej. Obecni nie jest już produkowany ani używany przez żadną europejską armię.
onet.pl/kresy.pl
To pewnie jakiś banderowiec, który nie wiedział, że skończyła się wojna. Przecież nie zrobiłby tego NASZ neo-banderowiec – obecnie najlepszy przyjaciel Lachów.
Ktoś mi może przypomnieć kto to ostatnie rzucał granaty w Kijowie i gdzie jest gniazdo tej organizacji?