Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow ocenił działania Stanów Zjednoczonych w Syrii w kontekście dzisiejszych nalotów przeprowadzonych przez amerykańskie samoloty.

“Widzimy bardzo mało konkretów, wyjaśniających co właściwie Amerykanie robią w Syrii i dlaczego są tak nieznaczne rezultaty, tak wielu lotów. Po 25 tysiącach, po mojemu, lotów można by całą Syrię roznieść na kawałki” – mówił Ławrow w wywiadzie dla telewizji NTV. Wypominał Amerykanom, że użycie siły na terenie innego państwa może nastąpić tylko w samoobronie, za zgodą Rady Bezpieczeństwa ONZ bądź na zaproszenie władz tego państwa. Siły rosyjskie zaprosił do Syrii jej prezydent Baszar al-Asad, tymczasem Amerykanie nie koordynują swoich działań z oficjalnym Damaszkiem, jak podkreślał Ławrow.

ria.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply