Kanadyjskie siły zbrojne chcą rozwinąć swoje zdolności logistyczne w regionie Arktycznym. Może to być wstępem do rozszerzenia obecności tego kraju na lodowych pustkowiach.

Kanadyjscy wojskowi od dawna postulowali rozwój infrastruktury w regionie arktycznym motywując to potrzebą zwiększenia obecności wojskowej w regionie tak by osiągnąć wszystkie wyznaczone przez kanadyjskie władze cele.

Rządząca krajem Partia Liberalna nie zamierza zmniejszyć zaangażowania Kanady na dalekiej północy. Dlatego rząd zgodził się na propozycję wojskowych żeby wybudować odpowiednie struktury na bardzo słabo zaludnionych terenach na północy Kanady. Obszar ten liczy 1,5 miliona mil kwadratowych i jest obszarowo większy niż Indie.

Kanada ma już tam Arktyczne Centrum Treningowe, które ma zostać powiększone. Obecnie ośrodek może pomieścić zaledwie 120 osób i działa jedynie zimą. Wojsko chce by ośrodek działał cały rok i by można było w nim przechowywać specjalne pojazdy przystosowane do działania w niskich temperaturach.

Kanadyjskim wojskowym zależy także na budowie specjalnych HUBów, które umożliwią szybkie rozmieszczenie wojsk na północy. Mają się one znajdować w Iqaluit, Resolute Bay, Yellowknife i Inuvik. Będą zawierać odpowiednie zapasy i ekwipunek a także infrastrukturę umożliwiająca zaopatrywanie ich drogą powietrzną. Kanadyjska Flota chce także budowy bazy morskiej w Nanisvik. Posłuży ona do zaopatrywania nowych arktycznych jednostek patrolowych zamówionych przez rząd.

Podobne kroki chciał przedsięwziąć już poprzedni, konserwatywny rząd i były one wymierzone w Rosję. Obecna władza nie zamierza zmniejszać zaangażowania w regionie jednak zasygnalizowała już, że chce rozmawiać z Rosjanami w kwestiach bezpieczeństwa w Arktyce.

KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply