Dziś rano w Jerozolimie doszło do serii ataków terrorystycznych. W jednym z nich palestyński Arab próbował rozjechać Żydów oczekujących na przystanku autobusowym. Rannych dobijał tasakiem. Zginęła jedna osoba, a 3 zostały ranne.
Do ataku doszło dziś po godzinie 10 rano czasu miejscowego, gdy rozpędzony samochód prowadzony przez Palestyńczyka wjechał w przystanek autobusowy w jerozolimskiej ultra-ortodoksyjnej dzielnicy żydowskiej Makor Baruch. Jeden z mężczyzn został staranowany i wyrzucony w powietrze. Drugi został uderzony przez gwałtownie zatrzymujący się na przeszkodzie pojazd. Poszkodowany próbował podnieść się o własnych siłach. Wówczas kierowca wysiadł i zaatakował go tasakiem, zadając mu serię ciosów – także wówczas, gdy już powalił ofiarę na ziemię. Napastnik został powstrzymany przez uzbrojonego policjanta, który dwoma strzałami w nogi powalił go na ziemię.
Staranowany mężczyzna, 60-letni rabin, mimo udzielonej na miejscu pomocy zmarł, drugi z ciężkimi obrażeniami górnych partii ciała został przewieziony do szpitala. Ranny został również napastnik i jeszcze jeden mężczyzna.
Dziś w Jerozolimie doszło również do kilku innych ataków w Jerozolimie i mieście Ra’anana. Łącznie zginęło co najmniej 3 obywateli Izraela, a ponad 20 zostało rannych.
Redakcja ostrzega: materiał zawiera drastyczne sceny.
Fot. twitter.com/@jeremysharon
Haaretz.com / timesofisrael.com / Kresy.pl
no jak to? To żydowski bóg nie obronił “swojego” ludu? Przecież toż to “naród wybrany”! W dodatku rabina skasował biedny Palestyńczyk. Ale czy my Polacy nie strzelaliśmy do niemieckich SS manów?
To jest straszne i okropne, ale trzeba wspomnieć, że jest to w odpowiedzi na wydarzenia z wczorajszego dnia, kiedy to palestyńskie dziecko zostało bez powodu postrzelone przez izraelską policję i konające na chodniku wykrwawiając się nie mogło się podnieść a w tym czasie strzelający policjant klnął na dziecko i krzyczał by zdychał w męczarniach. Mało tego, jak dziecko leżało wykrwawiając się to koło niego przejeżdża karetka nawet nie zwracając na niego uwagi (mija go w odległości może 1,5 metra).
Nagranie z tego wydarzenia obiegły świat i wywołało oburzenie w społeczności nie tylko międzynarodowej ale i przede wszystkim palestyńskiej. Podejrzewam, że dzisiejsze wydarzenie jest wyrazem furii i gniewu spowodowanego wczorajszym… a tego media nie podadzą.
P. Erpatre: Miszna Tora uczy: ‘… gdy widzimy goja porwanego przez fale lub tonącego, nie powinniśmy mu pomagać. Gdy widzimy, że jego życie jest w niebezpieczeństwie, nie powninniśmy go ratować. ( Mishnah Torah, Moznaim Publishing Corporation, Brooklyn, New York, 1990, str. 184).