Prezydent Iranu Hasan Rowhani oświadczył, że nie ma możliwości, by jego kraj renegocjował zawarte w 2015 roku porozumienie nuklearne. W ten sposób odniósł się do krytyki uzgodnień ze strony prezydenta elekta USA Donalda Trumpa.
– Porozumienie nuklearne zostało osiągnięte, zostało zaakceptowane przez Radę Bezpieczeństwa ONZ i stało się międzynarodowym dokumentem. Uzyskana zgoda ma charakter wielostronny i nie ma sensu negocjowania ustaleń– podkreślił irański premier na konferencji prasowej.
Podczas kampanii wyborczej Donald Trump wielokrotnie krytykował porozumienie z Iranem i wzywał do podjęcia nowych negocjacji. Rex Tillerson, nominowany przez prezydenta elekta na stanowisko sekretarza stanu, apelował o przeprowadzenie „pełnego przeglądu” porozumienia.
Osiągnięte w lipcu w Wiedniu porozumienie między USA, Rosją, Chinami, Wielką Brytanią, Francją, Niemcami a Iranem zakłada między innymi przebudowę reaktora w Araku tak, by nie można było w nim wytwarzać plutonu, który można byłoby wykorzystać w broni atomowej.
W zamian Zachód zobowiązał się do stopniowego znoszenia sankcji nałożonych na Iran. Umożliwiło to m.in. zwiększenie eksportu ropy naftowej o około 1,5 mln baryłek ropy dziennie. Od nałożenia sankcji w 2012 roku Iran mógł eksportować około miliona baryłek. Zwiększenie eksportu obniżyło koszty ropy na świecie.
Czytaj również: USA udzieliły Airbusowi koncesji na dostarczenie Iranowi samolotów pasażerskich
kresy.pl/pap
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!