Premier Iraku Hajder al-Abadi potwierdził we wtorek informacje ministerstwa obrony, że całą wschodnią część Mosulu odbito z rąk dżihadystów z tak zwanego Państwa Islamskiego. “- Nie byłoby to możliwe (…) bez jedności wśród wszystkich Irakijczyków” – powiedział

Zapytany, jak długo może potrwać walka o pełne wyzwolenie Mosulu, Abadi odpowiedział: – Teraz nie jestem w stanie powiedzieć, ale jesteśmy w stanie to zrobić i zrobimy.

Abadi poinformował też, że administracja nowego prezydenta USA Donalda Trumpa zaoferowała zwiększenie pomocy dla Iraku. – Mam zapewniania od prezydenta Trumpa, że pomoc dla Iraku będzie kontynuowana oraz że wzrośnie– mówił.

Czytaj również: Symboliczna porażka Państwa Islamskiego

Według szacunków ONZ w zachodniej części miasta, wciąż kontrolowanej przez dżihadystów, żyje ok. 750 tys. ludzi. Jak oceniła koordynatorka operacji humanitarnych ONZ w Iraku Lise Grande, przygotowywanie pomocy dla cywilów z tych obszarów przed ostateczną bitwą o zachodni Mosul to walka z czasem. Grande poinformowała, że organizacje humanitarne obecnie organizują obozy dla uchodźców dostępne od strony zachodniej oraz starają się dostarczyć do nich niezbędne zaopatrzenie. – Doniesienia z zachodniego Mosulu są niepokojące– mówiła Grande. – (…) Ceny podstawowych produktów żywnościowych rosną. Wiele rodzin jest bez pieniędzy, je tylko raz dziennie. Inni muszą palić meble, żeby ogrzać domy.

Od początku ofensywy na Mosul domy musiało opuścić ponad 160 tys. cywilów – wynika z danych ONZ. Liczbę ofiar śmiertelnych operacji szacuje się na kilka tysięcy.

Ofensywa mająca na celu odbicie z rąk IS Mosulu – ostatniego bastionu dżihadystów w Iraku – rozpoczęła się 17 października 2016 roku. To największa operacja zbrojna w Iraku od opuszczenia w 2011 roku kraju przez wojska amerykańskie.

Czytaj również: Katolicy w północnym Iraku wracają do swoich kościołów [+Video]

kresy.pl/pap

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply