Imigranci po proteście w Calais usiłowali przedostać się do Anglii

W sobotę w Calais odbyła się manifestacja za otwarciem granicy Francuzko- brytyjskiej, po której doszło do incydentu oraz dewastacji pomnika.

W Calais odbyła się demonstracja proimigrancka, w której obok Belgów, Francuzów i Brytyjczyków partycypowali sami zainteresowani. Protest odbył się pod hasłami: „Calais, Lesbos, Lampedusa, nasze granice zabijają”oraz „Otwórzcie granice, wpuśćcie ich!”.
Po zakończeniu demonstracji przez kordon funkcjonariuszy przebiło się około 500 osób, z których 150 przedarło się do portu. Około 50 osobom udało się wsiąść na prom do Anglii, z których 30 osób dobrowolnie opuściło statek, pozostałym osobom w opuszczeniu statku “pomagała” policja.
Dyrektor portu podkreślił, że obozowisko, jest za blisko i jest zbyt duże aby można było zabezpieczyć port, bez względu na to jaka ilość pieniędzy zostanie na ten cel przeznaczona. Szacuje się liczbę imigrantów na około 4 do 5 tysięcy osób.
W niedzielę miejscowa policja odkryła, że zdewastowano pomnik De Gaulle’a napisem “Piep…. Francję”. Nie wiadomo obecnie, która z grup protestujących na manifestacji odpowiedzialna jest za akt wandalizmu.

pch24.pl/ kresy.pl