Jak zwracają uwagę francuscy komentatorzy, duchowni, a także politycy, atak na kościół we Francji może być początek prześladowania chrześcijan w tym kraju. Według portalu Gosc.pl, francuski Kościół znalazł się na celowniku ISIS.

Dziennikarz Reanaud Girard w komentarzu dla dziennika „Le Figaro” stwierdził, że „najważniejsza walka z dżihadyzmem nie rozegra się w Syrii, a we Francji”. Z kolei metropolita Paryża, kard. Andre Vingt-Trois otwarcie przyznał, że atak jest odpowiedzią na powtarzane apele Daesh, by niszczyć „niewiernych” na wszystkie możliwe sposoby.

„Jasnym jest, że chodzi tu o chrześcijaństwo, że wierzący w Chrystusa i życie Kościoła katolickiego są wyznaczeni jako główny cel”– powiedział kardynał. Dodał również, że spodziewano się ataków w okolicach takich świąt, jak Wielkanoc czy Boże Narodzenia, ale taktyka terrorystów jest inna:

„Uśpią naszą czujność, a potem atakują. Im chodzi o sianie nienawiści i strachu. Mamy żyć w niepewności i zagrożeniu”.

Portal Gosc.pl zaznacza, że w ubiegłym roku po islamistycznym zamachu na kościół Villejuif, podczas którego zginęła kobieta, kardynał Vingt-Trois apelował, by nie łączyć tego z prześladowaniami chrześcijan.

„Dziś wszystkie dzienniki nad Sekwaną są zgodne: islamistyczna grupa Daecha teraz dopiero zacznie szaleć w kościołach. Jedni nazywają to „walką z Francją kościołów”, inni „z Francją chrześcijańską”– czytamy na portalu gosc.pl.

Po udaremnieniu w kwietniu 2015 roku próby zamachu na paryską bazylikę Sacre Coeur, wdrożono tzw. plan Vigipirate, w ramach którego objęto ochroną 178 z ponad 44 tysięcy francuskich kościołów. Po kilku miesiącach ochronę zdjęto, chociaż jednocześnie służby ochraniają synagogi i meczety.

Jak informowaliśmy wcześniej, francuscy śledczy ustalili tożsamość jednego z islamistów z Saint-Etienne-de-Rouvray.Był objęty dozorem sądowym, gdyż rok temu próbował przedostać się do Syrii i podejrzewano go o związki z ISIS. Poza nożami, dżihadyści mieli również pistolet.

We wtorek dwóch dżihadystów zaatakowało kościół w Saint-Etienne-de-Rouvray podczas Mszy św. Byli uzbrojeni w noże i pistolet, a także atrapy pasa szahida i innego ładunku wybuchowego . Mieli krzyczeć „Daesh!”, jednak zwracano uwagę, że jest to pejoratywne określenie na tzw. państwo islamskie.Poderżnęli gardło odprawiającemu mszę proboszczowi, 86-letniemu Jacques’owi Hamelowi, wcześniej nakazując mu klęknąć i ciężko ranili inną osobę, która walczy w szpitalu o życie. Według relacji jednej z zakonnic, która była zakładnikiem, nagrywali moment egzekucji. Zostali zastrzeleni podczas akcji policji, gdy wyszli przed otoczony kościół krzycząc „Allah Akbar”. Do ataku przyznało się ISIS.

Przeczytaj: Ksiądz Isakowicz-Zaleski o atakach terrorystycznych: Dość kredek, baloników, pochodów i sztucznych łez

Przeczytaj również: Kukiz o zamachu w Normandii i zamordowaniu księdza: „lewactwo chyba szczęśliwe”

gosc.pl/ Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply