W czterech fińskich regionach położonych przy granicy z Rosją pojawią się specjalne jednostki przygotowane do błyskawicznej odpowiedzi na ewentualne ruchy wojsk – donosi TVP Info.
Wszystko po to by “wzmocnić gotowość operacyjną i ogólną możliwość odstraszania w związku z rosnącymi napięciami w regionie, związanymi z interwencją Rosji na Ukrainie” – tłumaczy minister obrony Finlandii Jussi Niinistö.
Wykorzystanie oddziałów szybkiego reagowania jest pewną nowością. Dotąd obrona terytorialna Finów opierała się głównie na siłach rezerwowych i wykorzystaniu ukształtowania terenu oraz klimatu. Nowe oddziały w przypadku wojny mają stworzyć “pierwszą linię frontu”.
tvp.info/KRESY.PL
Amerykańska agentura w Finlandii zaczyna nakręcać paranoję, by USA mogły bronić tego kraju przed rzekomą agresją Rosji. Oczywiście sytuacja na Ukrainie ZUPEŁNIE nie przekłada się na sytuację w Finlandii. Po prostu USmańce chcą mieć szeroki front do agresji nuklearnej, tzn. swoje bazy od Finlandii po Gruzję – tak by wszytsko w europejskiej części Rosji leżało w zasięgu amerykanskiego lotnictwa i rakiet samosterujących.