Brytyjski dziennik zastanawia się, dlaczego tak wielu przywódców separatystów ginie podczas oficjalnego rozejmu.

Financial Times zauważył, że śmierć Arsena Pawłowaznanego pod pseudonimem Motorola, najbardziej rozpoznawalnego spośród przynajmniej siedmiu dowódców rebeliantów zabitych w ostatnim roku, rodzi jednak pytanie: dlaczego tak wielu separatystycznych liderów ginie w czasie rozejmu?Autor atykułu stwierdza, że jest wiele możliwości, począwszy od zemsty proukraińskich grup i waśni między różnymi grupami rebeliantów, skończywszy na działaniach rosyjskich służb specjalnych, które pozbywają się niekontrolowanych separatystów.

Szef donieckiej republiki Aleksandr Zacharchenko wskazał ukraińskie służby specjalne jako organizatora zamachu. Stwierdził również, że prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko, wypowiedział tym samym Donbasowi otwartą wojnę. Przedstawiciele SBU oskarżyli rosyjskie służby specjalne o organizację zamachu. “Financial Times” przytacza wypowiedźprzedstawiciela Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Ołeksandra Tkaczuka, który stwierdził, że “Motorola” byłby cenny dla Kijowa, gdyż mógłby ujawnić nazwiska Rosjan, którzy wydawali polecenia, by zabijać Ukraińców w Donbasie. Powiedział: Śmierć “Motoroli” jest na rękę rosyjskim przywódcom. Ukraińskie władze miałyby takiego świadka, jak Pawłow, który przed międzynarodowym trybunałem karnym opowiadałby o rosyjskich zbrodniach wojennych.

Arsen “Motorola” Pawłow zginął w zamachu 16 października tego roku.

kresy.pl / tvn24.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply