Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan skomentował rozpoczęcie operacji „Tarcza Eufratu” na północy Syrii. Biorą w niej udział siły tureckie, w tym czołgi, a także rebelianci z Wolnej Armii Syrii.

„Nasza cierpliwość się skończyła. Wyeliminujemy wszelkie zagrożenia na północy Syrii”– powiedział Erdogan. „Turcja nie da przyzwolenia na żadną politykę ‘faktów dokonanych” w Syrii”– dodał turecki prezydent cytowany przez agencję CNN Turk. Powiedział, że ci, którzy twierdzą, że Turcja w jakiś sposób zostanie dotknięta przez tę operację, „powinni pomyśleć o własnej przyszłości”.

Erdogan ogłosił początek operacji wojskowej, która jest wymierzona w tzw. Państwo Islamskie i kurdyjską milicję PYD w północnej Syrii. Oficjalnym celem jest położenie kresu częstym atakom dokonywanym na pograniczu turecko-syryjskim.

„Turcja weźmie sprawy w swoje ręce, jeśli chodzi o zachowanie integralności terytorialnej Syrii”– podkreślił. Dodał, że to przez Syrię Turcja została wystawiona na zagrożenia terrorystyczne ze strony ISIS i kurdyjskiej PYD.

Według najnowszych doniesień, siły tureckie oraz syryjscy rebelianci z FSA zajęli wioskę Kakildżah / Al Hadżla, kilka kilometrów na zachód od Dżarabulus, gdzie wcześniej stacjonowało ISIS. Z kolei kurdyjska Rada Wojskowa Dżarabulus twierdzi, że Turcy intencjonalnie koncentrują ataki na rejonach, w których znajdują się Kurdowie.

Wcześniej informowaliśmy,że armia turecka rozpoczęła ostrzał Dżarabulusu około godz. 4 czasu miejscowego (godz. 3 w Polsce) z położonego po tureckiej stronie granicy miasta Karkemisz. Turecka artyleria ostrzelała 63 cele IS łącznie ponad 220 razy w ciągu niecałych dwóch godzin – podaje dziennik “Hurriyet”. Krótko po godz. 6 (godz. 5 w Polsce), tureckie lotnictwo zbombardowało cele w samym Dżarabulusie. Następnie rozpoczęły się działania lądowe. W rejonie zaczęły działać pododdziały tureckich wojsk specjalnych, do walki skierowano także 10 czołgów (według innych źródeł – kilkanaście lub ok. 25). Turecka operacja przebiega przy wsparciu dowodzonej przez USA koalicji walczącej z ISIS – podał Reuters.

Oficjalnym celem operacji ma być oczyszczenie pogranicza turecko-syryjskiego z “organizacji terrorystycznych” oraz zwiększenie bezpieczeństwa na tym obszarze – podaje turecka agencja Anatolia. Turcy mówią także o konieczności “zapewnienia terytorialnej integralności Syrii” oraz zapobieżenia kolejnej fali uchodźców.

ZOBACZ: Ofensywa sił tureckich i syryjskich rebeliantów w północnej Syrii [+FOTO / +VIDEO]

W sieci pojawiły się zdjęcia i nagrania video, które mają przedstawiać interwencję sił tureckich w północnej Syrii, w rejonie miasta Dżarabulus. Towarzyszą im jednostki rebeliantów z Wolnej Armii Syrii.

Turecki minister spraw zagranicznych wezwał Kurdów do wycofania się na wschodni brzeg Eufratu, w przeciwnym razie grożąc im starciami z siłami tureckimi. Według źródeł wojskowych Turcji to ofensywa mająca na celu odbicie syryjskiego miasta Dżarabulus z rąk Państwa Islamskiego (IS). Turcy mieli obawiać się, że miasto może zostać zajęte przez Kurdów.

Turecka operacja nosi nazwę „Tarcza Eufratu”. Pojawiły się również zdjęcia, które mają przedstawiać bojówkarzy z tzw. Wolnej Armii Syrii, którzy biorą udział w operacji u boku Turków. Według niektórych źródeł, chodzi o ok. 1,5 tys. rebeliantów. Część źródeł podaje, że czołgi te po przekroczeniu granicy z Syrią weszły w kontakt bojowy z przeciwnikiem (ISIS).

twitter.com / rmf24.pl / kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply