Co prawda Rosjanie starają się trzymać z dystansem od amerykańskich samolotów, to ostatnio zostali zidentyfikowani przez ich przyrządy celownicze.
O sprawie poinformował gen. Charles Brown, który dowodzi nalotami Amerykanów na pozycje “Państwa Islamskiego” w Syrii. Według niego w czasie lotów amerykańskich myśliwców F-16 z bazy w Turcji rosyjski samolot zbliżył się się do nich na odległość 32 km co spowodowało reakcję oprzyrządowania celowniczego. Bowiem rosyjska maszyna została zidentyfikowana właśnie jako cel. Według gen. Browna to jak do tej pory najbliższy kontakt z rosyjskimi samolotami nad Syrią. Twierdził natomiast, że Rosjanie wielokrotnie podlatywali na odległość do kilku mil do amerykańskich dronów, jednak wobec maszyn załogowych trzymają się na dystans.
onet.pl/kresy.pl
Amerykanie nie są tam po to, żeby ISIS zrobić krzywdę, tylko żeby wsadzić kij w mrowisko. Rosjanie są po to, żeby zrobić porządek. Każdy robi swoje.
A niby dlaczego Rosji zależy na porządku w rejonie? Przecież wtedy popłynie ropa i gaz a ceny znowu spadną 😀
Jest zupełnie odwrotnie niż to sobie wykombinowałeś. Przez Syrię Asada USrael nic nie poprowadzi. Nieporządek ma za zadanie obalić struktury państwowe Syrii.
Prędzej czy później obszar powietrzny Syrii będzie kontrolowany przez rosyjskie opl i samoloty USA
będą identyfikowane jako cele. Amerykanie muszą się przyzwyczaić ,ze do faktu ,że niedługo
Syria zamknie swoją przestrzeń powietrzną dla NATO.
tagore
Czas najwyższy aby Rosjanie zaprowadzili jako taki spokój w regionie mając w dalekim poważaniu kłapaczki z USA. Czas jest ku temu najlepszy- hamerykanie sami sobie będą winni, że doprowadzili do największego kryzysu światowego od czasu II wojny światowej. Ale oczywiście żadne “wolne media” o tym nie napiszą.
Rosjanie milczą, bo jak zwykle ukrywają, że ich samoloty namierzyły amerykańskie, a to jest u nich tajne łamane przez poufne. Tak więc, ja bym na miejscu Amerykanów nie ekscytował się, bo równie dobrze mogli być oni dawno zestrzeleni, zanim zauważyli rosyjskie samoloty.