Nam obecnie nie jest potrzebna baza wojskowa. Tym bardziej lotnicza – mówi prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko na temat rosyjskich planów utworzenia rosyjskiej bazy lotniczej na terytorium jego państwa.

“Nigdy nie rozmawiałem z nikim na ten temat. Zdumiewa mnie, a nawet w pewnym stopniu oburza i obraża, po co Rosjanie to teraz puścili w środkach masowego przekazu. Może się niepokoją, że odchodzimy na Zachód, i chcieli podrzucić ten temat, żeby Zachód zaczął nas pytać albo powątpiewać, czy chcemy z nimi normalizacji stosunków”– powiedział prezydent Białorusi, cytowany przez Polską Agencję Prasową i Informacyjną Agencję Radiową. Jak zaznaczył, w tej sprawie należy spodziewać się prowokacji, co powinno skłaniać do zachowania ostrożności.

“Obserwuję w ostatnim czasie lamenty naszej opozycji z powodu rozmieszczenia rosyjskiej bazy na terytorium Białorusi. Niczego o tym nie wiem. Człowiek, który powinien podejmować tę decyzję, niczego o tym nie wie”– komentuje Łukaszenko, cytowany przez PAP i IAR. Jak podkreślił, niepotrzebne są na Białorusi samoloty obcych państw.

PAP / IAR / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • kojoto
      kojoto :

      czytam komentarz “Cyny” i niedowierzam… no chyba, że to taki sarkazm, że aż nie załapałem. Wydawało by się, że lepiej być panem na własnym podwórku, niż tanim psem łańcuchowym usraela jak Duda, psem, którego będzie mozna zabić łopatą kiedy przestanie być potrzebny. Mówią, że każdy ma prawo do własnej opinii, dlatego trzeba się zgodzic, że demokracja to pomyłka. Wyborcom PiS, PO, SLD i innej lewicy naprawdę powinno odebrac sie prawo głosu.

      • zan
        zan :

        Zgadzam się z komentarzem Kojoto. Łukaszenko maksymalizuje zyski swojego państwa. To jest Normalność. Niestety, ale większość Polaków ma mentalność niewolników i nie wyobraża sobie funkcjonowania kraju bez “umiłowanego sojusznika”. Po cholerę USA ma sprzedawać Polsce broń dobrą i tanią skoro może wcisnąć kiepską i drogą? Wszak targowanie się przez Polskę tacy jak Cyna odebraliby jako tanie cwaniactwo. My Polacy mamy gest! Uchodźców przyjmiemy, zasponsorujemy Ukrainę, poprzemy Izrael na arenie międzynarowej nawet gdy nas szarpie o Holokau$t. No, bo my nie stoimy z boku jak trędowaty Łukaszenko. My jesteśmy gracz przez wielkie G. Ho ho.