Belgijski sąd orzekł, że walka w PKK to nie terroryzm

Sad w Brukseli wydał wyrok w sprawie 36 osób oskarżonych o przynależność do Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).

Prokuratura, twierdząc że podsądni przynależeli do PKK, oskarżyła ich z paragrafów o przynależności do organizacji terrorystycznej i prowadzeniu działalności terrorystycznej. Wśród oskarżonych byli znani działacze lokalnej diaspory kurdyjskiej z Kurdyjskiego Kongresu Narodowego. Mieli oni werbować młodzież do szeregów PKK, przygotowywać dla nich fałszywe dokumenty i przerzucać młodych ochotników do obozów szkoleniowych w Belgii, Grecji i Iraku.

Sąd orzekł jednak, że działalność oskarżonych nie można sklasyfikować jako terrorystycznej, lecz jako “udział w konflikcie zbrojnym”. Obok tego prokurato oskarżał też siatkę 36 osób o nielegalne pozbawianie wolności oraz groźby karalne. Sitaka miała nawet używać do komunikacji radiostacji zlokalizowanej w belgijskiej wsi Denderleeuw. Policja rozpracowywała siatkę od 2006 roku, zaś do aresztowań doszło w 2010 roku. Porces 36 oskarżonych ruszył w październiku zeszłego roku.

Partia Pracujących Kurdystanu od lat 80 XX w. walczyła najpierw o niepodległość a potem o autonomię dla Kurdów zamieszkujących terytorium Turcji. Ta grupa narodowa stanowi większość ludności w południowo-wschodniej części tego kraju. Po mniej niż trzech latach rozejmu konflikt między kurdyjską partyzantką a tureckimi siłami bezpieczeństwa rozgorzał na nowo w lipcu ubiegłego roku. PKK jest sklasyfikowana jako organizacja terrorystyczna zarówno przez USA jak i przez Unię Europejską.

Czytaj także: PKK zaatakowała tureckich policjantów

rudaw.net/kresy.pl