Andrzej Duda podkreślił, że wojskowy komponent NATO jest bardzo istotny dla bezpieczeństwa Polski.

Polska uważa, że należy wzmocnić obecność na tak zwanej wschodniej flance Sojuszu. Poinformował o tym prezydent Andrzej Duda na konferencji w Monachium. Duda uważa, że bezpieczeństwo Polski i krajów wschodnioeuropejskich jest ważne dla strategicznej pozycji Sojuszu w Europie. Jest także zdania, że bezpieczeństwo może zapewnić tylko obecność wojskowa NATO.

Twitter/KRESY.PL

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. leszek1
    leszek1 :

    Obecnosc wojskowa NATO jest rozwiazaniem prowizorycznym i tymczasowym. Jak rozumiem, ta strategia wynika z braku pieniedzy na stworzenie wlasnej silnej armii. Obce wojska w Polsce z pewnoscia nie beda chcialy “umierac za Gdansk”, wiec ich obecnosc daje nam bardzo nikla nadzieje, na wlaczenie sie sojusznikow do walki w obronie Polski. Podobne gruszki na wierzbie obiecywano nam w 1939 i bardzo niedawno Ukrainie. Tak wiec w czynne zaangazowanie sojusznikow nie nalezy liczyc. Natomiast jezeli nie chca nas uzbroic, to pozostaje nam jedyna alternatywa – nawiazac rozmowy z Rosja na temat zniesienia obustronnych sankcji, nawiazania stosunkow handlowych i wsparcia finansowego, lub negocjacje z Chinami na temat wspolpracy wojskowej i pozyczki na rozwoj naszej armii. Bedac czlonkiem jakiegos ukladu, tak jak UE i NATO, nie oznacza tego, ze musimy byc lokajem tych zwiazkow. Tym bardziej, ze widac wyraznie, iz polityka wymienionych organizacji kieruja ludzie o cechach psychopatycznych. Polityka UE stanowi realne olbrzymie zagrozenie dla naszego kraju i calej Europy przez ich zgode na zalew groznych najezdzcow. NATO dla odmiany, nie dosc ze pragnie wojny z Rosja rozgrywajacej sie na naszym terenie, to nie mysli nawet by nas wspomoc finansowo i militarnie. Budowa wyrzutni przestarzalych rakiet w Polsce i baza wojsk US, sluzy tylko do sprowokowania Putina, a nie do realnej obrony naszych granic. Oczywiscie ze jest to tez pewne ostrzezenie, iz w wypadku agresji, NATO moze sie wlaczyc w wojne z Rosja. Jednak takie dzialanie jest bardzo niepewne, tymczasowe i klopotliwe ze wzgledu na pozniejszy problem z usunieciem sojuszniczych wojsk okupacyjnych.