Agencja prasowa sfotografowała Amerykanów w kurdyjskich mundurach, podczas rajdu wojsk kurdyjskich.

W Syrii oficjalnie jest około 300 amerykańskich komandosów, tylko że według wersji rządu USA, nie biorą udziału w walkach, zajmować się mają jedynie szkoleniem żołnierzy walczących z ISIS.

Kurdyjskie ataki przeprowadzane razem z innymi rebeliantami mają wyprzeć ISIS z terytoriów na północ od Rakki, pełniącej funkcję stolicy samozwańczego kalifatu. Ofensywa ma wsparcie z powietrza ze strony koalicji z USA na czele.

O sprawę został zapytany Pentagon, który jednak odmówił komentarza. Wygłosił jedynie oświadczenie, że żołnierze USA nie uczestniczą w walkach oraz że “starają się wtopić w otoczenie”.

kresy.pl / rp.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply