Broń odkryto na przedmieściach As-Suwajdy, miasta w południowo-zachodniej Syrii
Według syryjskiej armii samochód przewoził izraelskie miny i moździeże, pociski do granatników oraz granaty ręczne. Na minach wyprodukowanych w Izrarelu miały znajdować się napisy w języku hebrajskim. Izraelski dziennik, który poinformował o sprawie twierdzi, że nie wiadomo w jaki sposób izraelska broń trafiła do osób uzbrajających ISIS.
Według syryjskich źródeł, kierowca ciężarówki został zlikwidowany na miejscu przez syryjskich żołnierzy, jako terrorysta.
kresy.pl / rp.pl
A to się geszeft nie udał
bo żydy by coś ugrać dla siebie to podpiszą pakt i z diabłem. widzimy teraz skutki ich porozumienia z Saud Arabią i Erdoganem.
Oczywiście w mainstreamie cicho sza.
Niesamowita rzecz! Kto mógł dać islamistom izraelską broń, co to za schwein? Nie zasnę rozwiązując tę zagadkę.