Ministerstwo Obrony Narodowej RP poinformowało, gdzie zlokalizowane zostaną magazyny z amerykańskim sprzętem wojskowym.

Rzecznik resortu obrony płk. Jacek Sońta poinformował, iż Polska i USA zawarły porozumienie określające lokalizacje przyszłych składów amerykańskiego sprzętu wojskowego na terenie naszego kraju. Zostało ono wynegocjowane przez rząd polski i amerykański.

Na mocy umowy Polska udostępnia Amerykanom tereny i obiekty, które należą do Bazy Lotniczej w Łasku, Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych Drawsko Pomorskie w Drawsku Pomorskim, kompleksów wojskowych w Skwierzynie, Ciechanowie i Choszcznie.

“Dokument ma charakter wykonawczy w stosunku do Umowy o statusie sił zbrojnych USA na terenie Rzeczypospolitej Polskiej (SOFA). Jego celem jest udostępnienie siłom amerykańskim uzgodnionych obiektów i terenów służących realizacji wspólnych celów obronnych. Dzięki takiemu rozwiązaniu Polska stała się jednym z beneficjentów amerykańskiej Europejskiej Inicjatywy Wzmocnienia ogłoszonej przez prezydenta Baracka Obamę w Warszawie w ubiegłym roku” – informuje płk. Sońta w przesłanym komunikacie.

Rzecznik ministerstwa zaznacza, że “umożliwia stronie amerykańskiej wydatkowanie z własnego budżetu środków na rozwój niezbędnej infrastruktury, umożliwiającej obecność sił zbrojnych USA na terenie Polski”. Na mocy umowy możliwe będzie rozlokowanie żołnierzy oraz składowanie mienia, sprzętu, zaopatrzenia i materiałów.

rp.pl / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    Pisałem tu kilka miesięcy temu. Jeśli USA rozlokują przy granicy z Rosją znaczne siły lotniczo-rakietowe, to powtórzy się wariant kryzysu kubańskiego. Teraz pytanie co chcą USmany tu przechowywać. Jeśli amunicję do samolotów, to mamy przerąbane. Będą chcieli rozpętać wojnę ostateczną.

  2. jerzyjj
    jerzyjj :

    Ameryka chce przetrwać. Ale nie chce przetrwać jako ktoś równy pomiędzy równymi. O nie! USA chcą przetrwać jako hegemon ludzkości, jako najwyższy władca planety, jako niezastąpiona nacja. Bo tylko to gwarantuje w Stanach dobrobyt i spokój społeczny, gdyż wyczerpały się surowce i pozostały tylko drukarnie dolarów. Pracują pełną parą i mnóstwo zielonych papierków z napisem „In God We Trust” zalewa świat. A więc zmusić trzeba cały świat, żeby handlował w amerykańskich dolarach, żeby kupował amerykańskie obligacje i inne bezwartościowe już papiery, żeby w Ameryce nie było rewolucji, żeby żydoanglosascy oligarchowie nie musieli się obawiać degradacji.
    Łatwo powiedzieć, ale jak to zrobić, kiedy gospodarka na Nowym Kontynencie przegrywa nie tylko z gospodarką europejską ale z azjatycką, a przemysł zbrojeniowy USA przestaje przewyższać swoim potencjałem ciężki przemysł rosyjski? Nadzieja tylko w drukarniach pieniędzy, a reszta świata niech pracuje dla USA.
    Dwie wojny światowe wyniosły USA na szczyt świata. Trzecia musi nadejść, aby Imperium Chaosu z tego szczytu nie spadło. Anglosyjon ma pozostać najwyższą górą świata.
    Rosja i Chiny stanowią teraz największą konkurencją dla tych planów, Indie i Brazylia to następna kolejność. Jak pozbyć się najpierw jednego, potem drugiego konkurenta?
    Narzędziem, jakim można się posłużyć, jest Europa. To też konkurent. Należy go zmusić do wojny z Rosją,a wydaje się to możliwe, w krajach europejskich panują przecież rządy utworzone przez marionetki anglosyjonu. Te kukiełki gotowe są poświęcić nie tylko narodowe interesy ich ojczyzn (które zresztą już dawno nie istnieją) ale zwyczajnie wystawić na ryzyko życie ludzi w tych krajach, te sprzedawczyki w zamian za wygodne i dostatnie życie na świeczniku, a w przypadku przegranej pewność schronienia za oceanem, sprzedają każdego swojego obywatela. A propaganda pracuje po to, żeby ten ogłupiony obywatel dał się zaprowadzić jak cielę na śmierć. Za Amerykę.
    czy uda się, aby narody wschodnioeuropejskie uderzyły na Rosję i w ten sposób popełniły zbiorowe samobójstwo dla korzyści USA i ku radości anglojęzycznych milionerów?

    Przeszkodą jest Rosja.

    Oczywiście jest to szaleńcza kalkulacja: uzbroić i zachęcić banderowców do napaści na Zadniestrze, a Polaków i Litwinów do wspólnego uderzenia na Królewiec. Jednak to nie jest niemożliwe, a nawet jeżeli się nie uda, to i tak będzie dobrym powodem do ponownego oskarżenia Rosji o agresję. Nastąpią jeszcze lepsze sankcje, które co prawda Rosji nie zaszkodzą, ale Europie na pewno i stary kontynent znowu znajdzie się na łasce i niełasce Yankees. (Stracimy następne trzy miliony miejsc pracy) Znowu zagra stara sztuczka: – prosimy o pomoc USA przeciwko Rosji. Naturalnie Polska będzie pierwszym proszącym. Zresztą już jest.
    Obecna polityka zagraniczna POLSKOJEZYCZNEGO RZĄDU I GŁUPICH GENERAŁÓW to prośby o lokację sił NATO w Polsce i o tarczę czyli starania o śmierć dla wszystkich Polaków. A co ciekawe Polacy to akceptują – tak wspaniale działa propaganda Main Stream, że ludność nad Wisła nie ma pojęcia, że ich elity pracują na rzecz samozagłady. Każdy głos na PiS lub PO to głos za wojną, to głos przeciwko życiu narodu polskiego.
    zodło: WOLNA POSKA.PL