Z pierwszą w nowej kadencji wizytą zagraniczną uzbecki prezydent Islom Karimow udał się do Korei Południowej, gdzie będzie przebywał przez dwa dni.

Karimow spotka się z prezydent Republiki Korei Park Geun-hye. Według dyrektora Centrum Analiz Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosuków Międzynarodowych Andrieja Kazancewa uzbeckiemu przywódcy przyświecają cele polityczne i ekonomiczne. Nie jadąc ani do Rosji, ani do żadnej ze stolic zachodnich zademonstrował, że Ubzekistan jest państwem w pełni niezależnym, nie wpisującym się w żadne bloki, co ma szczególne znacznie w perspektywie Rosji właśnie. Moskwa uważa, bowiem Azję Środkową za swoją strefę wpływów. Karimow nie chciał jednak za bardzo drażnić ani jej – dlatego nie udał się na zachód, ani Waszyngtonu, dlatego nie odwiedził też Chin, które coraz szerzej rozwijają swoją politykę w tym regionie. Wybrał więc Koreę Południową, skądinąd ważnego gracza międzynarodowych stosunków politycznych i gospodarczych. Po drugie jadąc do Seulu Karimowa uzbecki prezydent liczy na przyciągnięcia inwestorów z zasobnego w kapitał ośrodka finansowego. W zeszłym roku obroty handlowe między dwoma krajami wyniosły 1,9 miliarda dolarów, zaś koreańskie podmioty zainwestowały w Uzbekistanie środki o łącznej wysokości 5 miliardów dolarów – przytacza “Niezawisimaja Gazieta”.

ng.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply