negatywna @negatywna
Kilka słów o mnie:
Brak danych
Strona internetowa:
Brak danych
Skąd jestem:
Brak danych
Wykształcenie:
Brak danych
Związki z Kresami:
Brak danych
Ulubiona książka:
Brak danych
Facebook:
Brak danych
Twitter:
Brak danych
PS. Stalinowi trzeba podziękować za jedna jedyna rzecz. Za monoetniczność. Bo Polacy sami sobie wrogiem. Multi Kulti nie potrza na domiar złego.
PS. Stalinowi trzeba podziękować za jedna jedyna rzecz. Za monoetniczność. Bo Polacy sami sobie wrogiem. Multi Kulti nie potrza na domiar złego.
PS. Stalinowi trzeba podziękować za jedna jedyna rzecz. Za monoetniczność. Bo Polacy sami sobie wrogiem. Multi Kulti nie potrza na domiar złego.
A ja podejde krytycznie/realistycznie.Dobra, że Węgrzy dostali w dupe i teraz to ich boli-trudno. Nie zdradzili Austrii w odpowiedniej chwili i nie ratowali pupy-trudno. Włochom to nie przeszkadzało podczas II wojny-od razu tutti amici. Ale autor chyba jednak ignoruje prosty fakt, że zanim na tak opłakiwanych Kresach pojawili się Polacy to były to Państwa niepodległe a i kulturowo starsze od megalomańskiej Polski. Przypominam, że gdyby Litwini nie napadli ziemie Rusinów a potem de facto przez owocne małżenstwo z królem Jadżką, które też wisiało na włosku, nie byłoby Kresów, a o kolejnych ekspansjach nie wspomne. To co Polacy uważają za swoje nigdy ich nie było, to był po prostu podbój. A potem Polacy wypadli z wozów kolonizatorów tak jak Mexyki przez Rio Grande.To że Węgrzy dbają o swoich rodaków-super szacun- ale zachowują sie tak jak Deutsche przyjeżdżający na Dolny Sląsk, Mazury,Pomorze itp. Zajebiście sie czujecie wtedy jako Polacy? Mnie sie robi nieswojo. I zastanwiam się jaki jest wtedy ich przekaz? Może taki jak Eryki Steinbach obiecującej, że My tu jeszcze wrócimy? Sam autor przyznaje, ze to był istny tygiel etniczny a dwa- przegrali wojne. To niech robią kolejny plebiscyt jak mają taki ból dupy. Mnie sie nie śpieszy na Kresy, nie chcę więcej Ukrainców, Ruskich, Białorusinów, Litwinów i c*** wie kogo i ich problemów. Multi Kulti stop. Polaków poza granicami Polski do kraju, reszta wyp***. Polacy w Polsce sobie nie radzą, ale Kresy im się marzą. Po co? Teraz przyswójcie sobie tai temat, że wielu Ukraińców, Litwinów, Bialorusinów nie lubi/nienawidzi Polaków, zbudowali nową tożsamość, a o puszce Pandory finansowo i militarnie już nie wspomnę. Co wam daje wkiczenie o utraconych granicach oprócz dalszego dręczenia się, morza łez, okazji do rozmów morlnościowych i niczego konstruktywnego- a tymczasem światem polityki rządzi pieniądz i cynizm, żeby niepowiedzieć wprost kurwa. A Polacy dalej pitu pitu sentymenty.Tyle w tym temacie.
A ja podejde krytycznie/realistycznie.Dobra, że Węgrzy dostali w dupe i teraz to ich boli-trudno. Nie zdradzili Austrii w odpowiedniej chwili i nie ratowali pupy-trudno. Włochom to nie przeszkadzało podczas II wojny-od razu tutti amici. Ale autor chyba jednak ignoruje prosty fakt, że zanim na tak opłakiwanych Kresach pojawili się Polacy to były to Państwa niepodległe a i kulturowo starsze od megalomańskiej Polski. Przypominam, że gdyby Litwini nie napadli ziemie Rusinów a potem de facto przez owocne małżenstwo z królem Jadżką, które też wisiało na włosku, nie byłoby Kresów, a o kolejnych ekspansjach nie wspomne. To co Polacy uważają za swoje nigdy ich nie było, to był po prostu podbój. A potem Polacy wypadli z wozów kolonizatorów tak jak Mexyki przez Rio Grande.To że Węgrzy dbają o swoich rodaków-super szacun- ale zachowują sie tak jak Deutsche przyjeżdżający na Dolny Sląsk, Mazury,Pomorze itp. Zajebiście sie czujecie wtedy jako Polacy? Mnie sie robi nieswojo. I zastanwiam się jaki jest wtedy ich przekaz? Może taki jak Eryki Steinbach obiecującej, że My tu jeszcze wrócimy? Sam autor przyznaje, ze to był istny tygiel etniczny a dwa- przegrali wojne. To niech robią kolejny plebiscyt jak mają taki ból dupy. Mnie sie nie śpieszy na Kresy, nie chcę więcej Ukrainców, Ruskich, Białorusinów, Litwinów i c*** wie kogo i ich problemów. Multi Kulti stop. Polaków poza granicami Polski do kraju, reszta wyp***. Polacy w Polsce sobie nie radzą, ale Kresy im się marzą. Po co? Teraz przyswójcie sobie tai temat, że wielu Ukraińców, Litwinów, Bialorusinów nie lubi/nienawidzi Polaków, zbudowali nową tożsamość, a o puszce Pandory finansowo i militarnie już nie wspomnę. Co wam daje wkiczenie o utraconych granicach oprócz dalszego dręczenia się, morza łez, okazji do rozmów morlnościowych i niczego konstruktywnego- a tymczasem światem polityki rządzi pieniądz i cynizm, żeby niepowiedzieć wprost kurwa. A Polacy dalej pitu pitu sentymenty.Tyle w tym temacie.