asdfg @asdfg
Kilka słów o mnie:
Brak danych
Strona internetowa:
Brak danych
Skąd jestem:
Brak danych
Wykształcenie:
Brak danych
Związki z Kresami:
Brak danych
Ulubiona książka:
Brak danych
Facebook:
Brak danych
Twitter:
Brak danych
Boli jak się czyta taką twórczość. Na tym froncie praktycznie nie ma Syryjczyków, tu są Szyickie milicje z Iraku, Hezbollah oraz IRGC a opakowane jest to w LDF – local defence force. Jest Symboliczna ilość NDF i SAA.
W Aleppo – Kuweires walczy SAA i NDF.
W Latakii walczy SAA, Gwardia Republikańska, NDF milicje z latakii np. milicja partii nacjonalistycznej)
Pod Sadad macie NDF i SAA wspierane przez Palestyńczyków, milicje partyjne np. SSNP (Syrian Social Nationalist Party) i inne milicje.
Ofensywa pod Aleppo jak widać nie jest Syryjska co zresztą troszkę ich boli i zawstydza o czym tamtejsza prasa pisze dość otwarcie.
Fajnie, że zabieracie się za Syrię, bo na prawdę warto. No ale może też warto zacząć korzystać z prasy syryjskiej a nie z USA? 😉
Dla ułatwienia: http://www.almasdarnews.com
Źródło pro rządowe, ale prywatne, najbardziej wiarygodne ze wszystkich tamtejszych portali.
Pozdrawiam.
Mahin to “sukcesik”, do tego wymuszony głupotą. Wymyślili sobie, że będzie to miasto neutralne i nie chronili go, w efekcie musieli tracić ludzi celem odbicia. Tu na pewno sukcesem będzie zdobycie Al Qaryatayn. To spore miasto zamieszkiwane jeszcze niedawno głównie przez chrześcijan (niedawno, bo podejrzewam, że przed ISIS uciekli wszyscy). Do tego miasto leży na skrzyżowaniu dwóch ważnych autostrad. Jego zdobycie skomplikowałoby ISIS logistykę i pozwoliło względnie łatwo zając obszar o pow. ok 700km2.
Farmy pod Palmyra, fajnie że ktoś to zauważył, bo ta malutka wioska jest pieruńsko ważna. Palmyra jest otoczona już niemal z 3 stron, a do tego przecięto ISIS autostradę którą zaopatrują pół kraju.
Redakcja może kiedyś popełni tekst o samej wojnie w Syrii, o tym, iż to wojna o miasta i drogi, nie o terytorium. &0% kraju to nikomu nie potrzebne pustynie, żyć się na niej nie da, okopać na niej się nie da. Rządzi ten kto ma drogi i miasta i oazy.
Nowy jedwabny szlak, swój koniec miałby w Polsce. Dla nas to byłby złoty interes. To u nas byłoby centrum przeładunkowe i logistyczne i to dla ruchu w obie strony. Minimum kilkanaście tysięcy miejsc pracy na dziesiątki lat, a wszystko kosztem transportu morskiego z którego nie mamy złotówki.
Życzę temu przedsięwzięciu jak najlepiej.
Kolejna kwestia to Chińska gotówka, która leży się kurzy. Nie mają co z nią robić, więc pożyczają a to UE a to USA – dlaczego ta gotówka nie może być inwestowana u nas?
Czym więcej gotówki na polskim rynku, tym taniej się ją będzie pozyskiwać.
Zamiast stekać jak stary dziad, jak Leszek1, warto pomyśleć co możemy z tego mieć i to robić a nie patrzeć jak zarabiają wszyscy dookoła.
Nie istnieją niewidzialne samoloty. Są tylko trudno wykrywalne samoloty.
Szanowna reakcjo. Uprasza się o szanowanie się. Powoływanie się na sputnika na fakt istnienia jakiś faktów, to rzecz niegodna. Po drugie, nagranie było emitowane w Rosyjskiej Telewizji i następnego dnia zaczęło krążyć po całym świecie – na Kresy dotarło widać dopiero po miesiącu.
Cieszy fakt, iż sięgacie również po takie ciekawostki, ale wypada też kojarzyć fakty. Nie wymagam byście rozpoznali na filmiku rodzaj samolotu, ale wymagam posiadania wiedzy takiej jak data nierozpoczęcia przez WKS operacji – to Syryjski samolot, na kolka dni przed rozpoczęciem Rosyjskiej operacji.
Donald:
W Syrii było i jest: 12 Su-24, 12-Su-25, 6 Su-34 oraz 4 Su-30. Dokładniej 4 Su-30SM, czyli nie maszyny myśliwskiej a wielozadaniowej.
Po Wiedniu WKS będzie musiał zrobić rotację maszyn, bo przy tak intensywnym lataniu, niedługo na dźihadystów zaczną spadać bomby wraz samolotem który je przewoził. Na pewno pojawią się też nowe maszyny i być może jakaś nowa baza, bo Latakia jest za mała.
ps. jak jeszcze raz zobaczę na kresach coś o BTR-32 (nie istnieją), albo o mig-31 który cele naziemne może precyzyjnie atakować tylko techniką kamikadze, to chyba was skasuję.. Proszę trzymać poziom!
ps. Te oddziały prawie na pewno nie będą brały udziału w żadnej walce. Znów google translator pomaga. W Rosji i w USA pisze się dość jasno – Rosjanie mają zabezpieczyć port w Tartus, bazę lotniczą pod Saloren oraz być może obsadzą podejście do Lataki. Co de facto oznacza zamkniecie wybrzeża, oraz uprzykrzenie życia rebeliantom, którzy wspierani przez Turcję planowali chyba odcięcie Syrii od morza.
Co można znaleźć z wiadomości sprawdzonych.. Na pewno do Syrii dotarł jeden, być może dwa obozy APŁ-500 (każdy na 500 żołnierzy), stacja kontroli ruchu lotniczego.
Losy konfliktu zależą od wielkości komponentu. 1000 to co opisałem powyżej, 3000-4000 zabezpieczenie terenu od wybrzeża do autostrady M5 co zmusi “opozycję” do wali z IS (bądź z Rosjanami, ale ci wspierani przez artylerię i śmigłowce stanowią mało atrakcyjnego przeciwnika). Tam ukształtowanie terenu ewidentnie sprzyja tego tupu walce.
Fejk, zdjęcia pochodzą z Kazachstanu.
3 okręty jakie zawinęły do Tartus, to okręty z Sewastopola z piechotą morską (prawdopodobnie 810 pułk) wystarczy pogrzebać na zdjęciach z wyładunku i widać oznaczenia pojazdów.
Dziś przez przez Bosfor przeszedł Aleksandr Tkaczenko – cywilny Rosyjski prom, również wyładowany sprzętem. Jeśli Rosjanie wynajmują prywatne okręty, jeśli wysyłają ich w tydzień 5, to znaczy, że coś się ruszyło.
I to chyba nie tylko w Rosji: http://www.lefigaro.fr/vox/monde/2015/09/06/31002-20150906ARTFIG00076-syrie-la-france-doit-aider-assad-a-combattre-daech.php