Długo oczekiwany i na dniach mający ujrzeć światło dzienne projekt uchwały nowego rządu Republiki Litewskiej o mniejszościach narodowych zawiódł przedstawicieli mniejszych grup etnicznych – boją się one dominacji dużych grup narodowych – Polaków i Rosjan.
Jak pisało „Lietuvos žinios“, obecna ustawa o mniejszościach narodowych została przyjęta na progu niepodległości Litwy i obowiązywała przez ponad 20 lat, aż do 2010 roku. Specjalna ustawa, która mniejszościom narodowym przyznawałaby ochronę praw i wolności, była przygotowywana przez ostatnie trzy lata, jednak poprzedni rząd trzymał ją w tzw. „zamrażarce”.
Obecny premier Algirdas Butkevičius zobowiązał się przygotować projekt tej ustawy. Jednak przedstawiony w środę projekt wywołał wiele wątpliwości. Przedstawicielom mniejszości etnicznych szczególnie nie spodobało się, dlaczego w projekcie ustawy mniejszościami narodowymi określa się tylko 15 grup etnicznych. Niepokój wśród społeczności narodowych wywołały też określone w projekcie propozycje, według których będą one mogły delegować swoich przedstawicieli do Rady Wspólnot Narodowych.
„Oczywiście, że ktoś stara się dominować. Członkowie związków Polaków i Rosjan, którzy razem szli również do wyborów do Sejmu, będą mieć w sumie 10 przedstawicieli. Będzie to partyjna rada pana Waldemara Tomaszewskiego,” – wyjaśnił członek litewskiego społeczeństwa żydowskiego Vitalijus Karakorskis.
Zdaniem Edwarda Trusewicza, wiceministra kultury, projekt ustawy nie jest jeszcze ostateczny. „Chcemy go jak najszerzej omówić i wysłuchać najróżniejszych opinii,” – stwierdził.
Delfi.lt/tłum. Mateusz Jakubiak
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!