Lwowska Rada Miejska zdecydowała o przekazaniu Polakom budynku, w którym powstanie Dom Polski. Jednak nie na własność, lecz w użytkowanie i to tylko na 49 lat. To oburza część środowisk w Polsce.

– Markijan Malski, ambasador Ukrainy w Polsce, na ręce prezydenta Przemyśla Roberta Chomy, przekazał radosną informację o przyjęciu przez lwowskich radnych uchwały o przekazaniu nieruchomości dla Domu Polskiego we Lwowie – informuje Rafał Porada z Kancelarii Prezydenta Przemyśla.

I cytuje słowa Chomy: “To radosna wiadomość nie tylko dla naszych rodaków mieszkających na Ukrainie, ale i dla nas mieszkańców Przemyśla. Od wielu lat prowadziliśmy starania, które właśnie dziś zostały uwieńczone sukcesem”.

W podobnym tonie wypowiada się przemyski poseł Platformy Obywatelskiej Marek Rząsa.

– Dobrze się stało, że radni Lwowa wznieśli się ponad podziały, a może i uprzedzenia. Ich decyzję, mimo iż dużo spóźnioną, uważam za dobry gest wobec Polski i jej mniejszości zamieszkującej Lwów i okolice.

– Wiem, że zaraz podniosą się głosy, że Ukraińcy nie zrobili nam żadnej łaski. Nie podzielam tej opinii. Stosunki polsko – ukraińskie są niezwykle złożone z wieloma, głównie historycznymi zaszłościami. Stąd każda taka decyzja sprzyja ich dalszej normalizacji – twierdzi Rząsa na swoim blogu.

Kilka razy przekładali głosowanie

W budynku ma być prowadzona polska działalność kulturalno – społeczna. O taki obiekt Polacy zamieszkali we Lwowie starali się od wielu lat.

Przekazany przez lwowskich radnych budynek wcześniej należał do ukraińskiego wojska. Decyzją ukraińskiego rządu został wydzielony z zasobów Ministerstwa Obrony i przekazany miastu Lwów. Było to polecenie prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.

Formalna decyzja o przekazaniu budynku Polakom należała do lwowskich radnych. Nie było z nią łatwo. Poprzednie głosowania w tej sprawie nie przynosiły pozytywnego rezultatu, kilka razy były przekładane. Teraz zdecydowały głosy radnych “Swobody”, nacjonalistycznego ugrupowania, w przeszłości wielokrotnie prezentującego postawę niechętną Polsce.

– Z radością przyjmujemy inicjatywę porozumienia i pojednania, którą zaproponowali zastępca przewodniczącego Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Koszulynski i wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk – napisali działacze Swobody w komentarzu o przekazaniu Polakom nieruchomości.

Ukraińcy dostali na własność, Polacy w krótką dzierżawę

– Taka uchwała lwowskich radnych to skandal – twierdzi dr Andrzej Zapałowski, historyk, adiunkt na Uniwersytecie Rzeszowskim.

– Władze Przemyśla przekazały mniejszości ukraińskiej gmach Domu Narodowego na własność. Polski budżet państwa nawet dokłada się do remontu. Tymczasem nasi rodacy we Lwowie dostali budynek poza centrum i to tylko w 49-letnią dzierżawę. W tej sytuacji nie można choćby planować jakiś większych inwestycji w nim, jedynie doraźne remonty – dodaje Zapałowski.

W 2009 r. przemyska Rada Miejska zdecydowała o wymianie z MON należącego do miasta gmachu Domu Narodowego na MON-owski kompleks klubu garnizonowego. W tej sytuacji ministerstwo mogło przekazać kamienicę społeczności ukraińskiej. Stało się to w 2011 r.

– Nie znamy uzgodnień, jakie zapadły pomiędzy wicemarszałkiem Grabarczykiem i wiceprzewodniczącym Koszulynskim, na które powołuje się Swoboda. Nie wiemy, jaką cenę będziemy musieli zapłacić. Mamysygnały, że może chodzić o przebieg uroczystości obchodów 70. rocznicy ludobójstwa na Wołyniu – mówi Mirosław Majkowski, prezes Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych “X D.O.K.”. 20 lipcaPSRH organizuje w podprzemyskim Radymnie rekonstrukcję zbrodni wołyńskiej.

Swoboda wiele razy krytykowała złożone w polskim Sejmie projekty uchwał na temat zbrodni wołyńskiej, traktowanej w Polsce jako ludobójstwo, dokonane na Polakach przez nacjonalistów ukraińskich w 1943 r.

Norbert Ziętal

Nowiny24.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jax1
    jax1 :

    Póki nie jest za póżno… Ze względu na rażącą dysproporcję (oględnie mówiąc) i to, że przyznany nam budynek jest dysfunkcjonalny – nie spełniający naszych potrzeb, należy (wg mnie) odmówić jego przyjęcia i domagać się przyznania nam porównywalnego budynku na porównywalnych zasadach, to zaś zapobiegnie dalszym perturbacjom, które doprowadzić mogą (nawet) do unieważnienia sprzedaży (błąd, podstęp, wyzysk jednego kontrahenta przez drugiego i in.) co już odczuwamy. Ps. Nie chciałbym, by do naszych decydentów przylgnęły powiedzenia: “wystrychnięci na dudka”, “nabici w butelkꔑ czy też “zrobieni w konia”.

    • piotrx
      piotrx :

      Dom Polski we Lwowie cd.
      http://www.zapalowski.eu/index.php?option=com_content &view=article &id=2020:dom-polski-we-lwowie-cd &catid=21:z-ycia-kresowian &Itemid=37

      ” Szanowni Państwo,

      niestety moje podejrzenia co do Domu Polskiego we Lwowie okazały się iść w dobrą stronę. Dla pewności zadzwoniłem do Andrzeja Zapałowskiego z Przemyśla, który wykazał mi kolejne punkty przekrętu banderowców – razem ustaliliśmy, że może być ich nawet 5!

      1. Dom Ukraiński w Przemyślu usytuowany jest w samym Rynku, tymczasem nieruchomość oddana Polakom nie jest w ścisłym centrum, lecz ok. 10 minut od niego – miejsce więc nie jest tak samo atrakcyjne.

      2. Dom Polski, jak doskonale wiecie był obiecany za Dom Ukraiński w Przemyślu, który Ukraińcy już dawno otrzymali, a nie za kupczenie uchwałą o ludobójstwie. Wychodziłoby na to, że Swoboda, która powołuje się na ministra Grabarczyka (!) zrobiła świetny interes bo w praktyce Polacy “zapłacą” dwa razy za to samo… Byłaby to kompromitacja dla ministra.

      3. Budynek na Dom Polski nie był wydany z zasobów miasta, ale z zasobów wojska na wniosek prezydenta Janukowycza, miasto więc wedle procedur prawnych miało jedynie tę sprawę zatwierdzić, a radni Swobody poprostu ją blokowali – blokowali oddanie z cudzego nie ze swojego… Teraz więc nacjonaliści ukraińscy dostaną dwa razy zapłatę, ale … nie za cudze.

      4. Dom Ukraiński zostal przed oddaniem poddany remontowi generalnemu dachu, a państwo wyznaczyło na remont całego Domu 600 tysięcy złotych – de facto dostali więc Dom częściowo wyremontowany i dostają pieniądze na dalszy remont. My mamy dostać budynek do generalnego remontu (!).

      5. Budynek na Dom Ukraiński został przekazany Ukraińcom na własność, a Polakom na niecałe 50 lat.

      Tej sprawy nie można zostawić – informujcie o tym Drodzy Państwo kogo się da.
      Pozdrawiam

      Aleksander Szycht”