Karelia – Czy Finowie odzyskają swoje Kresy?

Chociaż Karelia obejmowała teraz tereny należące do Rosji, zamieszkałe przez ludność etnicznie rosyjską, Finowie mimo to czuli dalej swoje przywiązanie do tych ziem jako do siedziby swoich przodków. Za sprawą jedynie ograniczonych kontaktów z rzeczywistą Karelią, należącą do Związku Sowieckiego, obraz ten żywo tkwił – i zresztą tkwi do dzisiaj – w zbiorowej wyobraźni Finów. Być może właśnie to mogłoby wyjaśniać, dlaczego zaraz po upadku ZSRR, kwestię odzyskania Karelii (a raczej zwrotu Karelii przez Rosję) podniesiono w debacie publicznej. Pojawiły się nawet plotki, że Borys Jelcyn, wiedząc o przywiązaniu Finów do tych terenów, zaproponował zwrot Karelii. – Pisze Hasse Hämäläinen.

Finów łączy z Polakami doświadczenie utraty istotnej części zamieszkiwanych przez nich terenów na wschodzie kraju w XX wieku. Czy Finlandia powinna dążyć do ich odzyskania? Na pierwszy rzut oka odpowiedź brzmi: oczywiście, że tak! Podobnie bowiem jak Polacy w stosunku do Kresów, Finowie czują do tych ziem, utraconych na rzecz Związku Sowieckiego (dzisiejszej Rosji), swego rodzaju sentyment i przywiązanie. Dotyczy to nie tylko ludzi, których rodziny ewakuowano z Karelii po jej przyłączeniu do ZSRR w następstwie II wojny światowej, ale całego fińskiego społeczeństwa. Próba wyważonej odpowiedzi na „pytanie o Karelię” powinna jednak uwzględniać także historyczne źródławspomnianego sentymentu: czy znajduje on oparcie w rzeczywistości, w czymś, co faktycznie można by odzyskać, czy też raczej u jego podstaw znajdziemy marzenia o krainie, która nie istnieje – w każdym razie jużnie istnieje?

W odróżnieniu od Polaków, których z Kresami Wschodnimi łączy więź historyczna, Finowie nie są przywiązani do Karelii z uwagi na historyczne zaszłości – na wspólną historię – lecz raczej z powodu dość przypadkowego faktu, który pomógł im ukształtować własną tożsamość narodową w XIX wieku. To właśnie Karelia jest bowiem źródłem fińskiej poezji ludowej, stanowiącej główną inspirację do rozwijania procesu kształtowania owej tożsamości. W latach trzydziestych XIX wieku lekarza i filologa z uniwersytetu w Helsinkach, Eliasa Lönnrota, zafascynowała romantyczna idea poezji jako medium, w którym wyraża się istota – duch – narodu. Jednak inaczej niż np. Adam Mickiewicz Lönnrot nie zaczął tworzyć nowej poezji, lecz ową romantyczną ideę postanowił realizować jako uczony filolog, tj. odkrywając i zapisując nigdy wcześniej nie spisywaną poezję ludową. Być może dlatego, że Karelia stanowiła najmniej przebadaną pod tym względem część kraju, zdecydował się swój plan gromadzenia poezji ludowej Finów przeprowadzić właśnie na tym obszarze.

W rezultacie podróży Lönnrota do Karelii i zbierania zapisów poezji ludowej powstała Kalevala– narodowa epopeja Finów. Dzieło, które opowiada o wielkiej wojnie między Królestwem Kalevali a Królestwem Pohjoli (czyli Północy) – przedmiotem tej wojny miało być mityczne „Sampo”, magiczny przedmiot, który daje ludziom to, czego pragną (głównie pieniądze…) – często porównywano do Iliadyjuż w czasach jego publikacji, przypadającej na lata 1835-1849. Istniały ku temu dobre powody. Taką ocenę uzasadnia nie tylko zakres treści, jedność formy oraz bogactwo języka Kalevali, jej ogromne walory poetyckie i dramaturgia, ale także wielość inspiracji, jakie epopeja ta dostarczyła fińskim artystom. Świadomość narodowa Finów bowiem nie kształtowała się w drodze przeciwstawiania się wrogom zewnętrznym, okupującym obszar Finlandii (kraj, który nigdy nie istniał jako niezależne państwo, nie mógł być okupowany przez obcych najeźdźców), lecz raczej dzięki jedynym w swoim rodzaju dziełom ekspresji artystycznej. Muzyka Sibeliusa, malarstwo Gallen-Kalleli, a także symbolistyczna poezja Eino Leino, dzięki którym Finowie oraz reszta świata dowiedzieli się po raz pierwszy, co to takiego „fińskość”, zbudowały tożsamość narodową Finów, przywołując obraz Karelii – krainy bohaterów i czarnoksiężników, opisywanej w Kalevali– jako przedstawiającej prawdziwą Finlandię.

Historyczna izolacja Karelii od reszty kraju, jak również fakt, że stała się ona znana w szerszym świecie jedynie dzięki Kalevali, pozwoliły artystom podkreślać jej autentyczną „fińskość”. Chociaż Karelię uważano za część Finlandii w XIX wieku, oficjalnie przez długi okres czasu nie należała ona do kraju. W roku 1721, po przegranej III wojnie północnej (tzw. wielka wojna północna), Szwecja, której część w tym czasie stanowiły ziemie obejmowane przez dzisiejszą Finlandię, zgodziła się sprzedać Karelię Rosji, aby zakończyć rosyjską okupację Finlandii. W roku 1811, po kolejnej przegranej wojnie, Szwecja musiała zrzec się na rzecz Rosji pozostałych ziem fińskich. Rosjanie dokonali ich ponownego zjednoczenia i utworzyli Wielkie Księstwo Finlandii. Jednakże, oprócz kilku dociekliwych uczonych, takich jak Lönnrot, Finowie nie darzyli Karelii wielkim entuzjazmem, ani nie byli nią szczególnie zainteresowani – do momentu ukazania się Kalevali. Wszak wielu ludzi żyjących na tych biednych i dalekich obszarach przygranicznych wyznawało prawosławie i mówiło innym językiem niż Finowie (chociaż język ten był zbliżony do fińskiego), mianowicie językiem karelskim. Zainteresowanie pojawiło się dopiero wtedy, gdy Lönnrot odkrył żywą wśród Karelów tradycję śpiewania poematów, które włączył do Kalevali, również przez samych Karelów uznawaną za mającą korzenie w zamierzchłej przeszłości. Lönnrot zdecydował się jednak zapisać tę poezję w standardowej wersji języka fińskiego, a nie w języku karelskim.

W XIX wieku tradycja Kalevalidostarczała Finom głównego odniesienia do Karelii, pozostałe zaś, bardziej przyziemne aspekty kultury karelskiej – takie jak prawosławie, język karelski, czy nawet specyficzna kuchnia – pozostały nieznane. Związek między Karelią a Kalevaląprzysłaniał bowiem brak większych historycznych powiązań między Karelią a resztą kraju. Na początku XX wieku Finowie mieli zatem „dwie Karelie”. Z jednej strony istniał mityczny świat Kalevali, sławiony przez artystów – przedmiot szczególnego sentymentu Finów – a z drugiej strony „prawdziwa” Karelia, gdzie życie ludzi oczywiście różniło się od życia starożytnych bohaterów. Ta specyficzna sytuacja pozwala rzucić światło na stosunek Finów do Karelii po tym, jak została im ona odebrana w wyniku rozmów pokojowych z sowiecką Rosją w 1944 roku.

Większość Finów zetknęło się bezpośrednio z Karelami po tym, jak wielu z tych ostatnich ewakuowano z terenów zaanektowanych przez Rosję. Choć w większości Finowie przyswoili sobie wcześniej kulturę Karelii dzięki Kalevalioraz sztuce, dla której epos ten stanowił inspirację, dopiero teraz uświadomili oni sobie, że wielu Karelów nie łączył z nimi ani ten sam język, ani religia luterańska. Karelom jednak udało się zasymilować z fińskim społeczeństwem pomimo tych i innych różnic, a wiele ich tradycji – np. kulinarnych: słynne pierogi karelskieczy karjalanpaisti– stało się integralną częścią fińskiej kultury. To doświadczenie kultury karelskiej, a także świadomość, że kulturę tę kształtowała w równym stopniu kultura rosyjska, co Kalevala, dały początek tzw. „kwestii karelskiej”. Gdyby w świadomości Finów funkcjonował jedynie romantyczny obraz Karelii przedstawiony przez Kalevalęi artystów, na podstawie którego zbudowali oni swoją tożsamość narodową, z pewnością politycy fińscy bez zastrzeżeń mogliby dążyć do odzyskania tej ziemi. Ponieważ jednak Karelia mimo wszystko różniła się kulturowo od reszty Finlandii, a Karelowie, którzy chcieli zachować łączność z kulturą fińską, przenieśli się do Finlandii, „kwestię karelską” – mimo romantycznego sentymentu Finów – zarzucono.

Jednakże po tym, jak Rosjanie przejęli Karelię, większość Finów straciła możliwość uzyskiwania informacji o tym, co dzieje się na tych ziemiach, gdzie wiele miast zbudowali fińscy architekci i budowniczowie – dobry tego przykład stanowi dzisiejszy Wyborg (fin. Viipuri). Choć w tym czasie społeczeństwo lepiej rozumiało różnice religijne i kulturowe, jakie dzieliły Karelów i pozostałych mieszkańców Finlandii – różnice, których występowanie lekceważyli dziewiętnastowieczni nacjonaliści – Finowie nie mogli zobaczyć na własne oczy, że Karelowie, którzy pozostali na swojej ziemi, ci, którzy odrzucili możliwość ewakuacji do Finlandii, zostali przesiedleni w głąb Rosji. Na ich miejsce przyszli Rosjanie, język karelski zastąpiono rosyjskim, zwłaszcza w szkołach, zniszczono tamtejsze kościoły, a gospodarstwa pozostały opuszczone. Na początku lat 90-tych dwudziestego wieku niewiele pozostało z Karelii, którą Finowie mieli okazję poznać dzięki opowieściom ewakuowanych Karelów. Niewiele – prócz opuszczonych wsi i gospodarstw, które popadły w ruinę, nie mówiąc już o tradycji śpiewania poematów Kalevali, która prawie że zamarła. Kultura karelska zachowała się znacznie lepiej wśród Karelów, którzy przenieśli się do Finlandii, niż na ziemiach, na których się narodziła.

Gdyby przede wszystkim taki był obraz Karelii, jaki Finowie sobie wytworzyli i gdyby dodać do tego świadomość różnic kulturowych między Finami a rdzennymi Karelami, prawdopodobnie pomysł dotyczący restytucji Karelii nie spotkałby się z większym entuzjazmem. Jednakże Finowie mieli także przed oczami obraz mitycznej Karelii, którą opisuje Kalevala. Chociaż Karelia obejmowała teraz tereny należące do Rosji, zamieszkałe przez ludność etnicznie rosyjską, Finowie mimo to czuli dalej swoje przywiązanie do tych ziem jako do siedziby swoich przodków. Za sprawą jedynie ograniczonych kontaktów z rzeczywistą Karelią, należącą do Związku Sowieckiego, obraz ten żywo tkwił – i zresztą tkwi do dzisiaj – w zbiorowej wyobraźni Finów. Być może właśnie to mogłoby wyjaśniać, dlaczego zaraz po upadku ZSRR, kwestię odzyskania Karelii (a raczej zwrotu Karelii przez Rosję) podniesiono w debacie publicznej. Pojawiły się nawet plotki, że Borys Jelcyn, wiedząc o przywiązaniu Finów do tych terenów, zaproponował zwrot Karelii. Jednakże rządy Finlandii regularnie zaprzeczały pojawianiu się takich sugestii, a debata publiczna stopniowo przycichła, gdy prezydentem Rosji został Władimir Putin. Jakiekolwiek widoki na otrzymanie Karelii z powrotem – zniknęły. Ale choć realia polityczne, ekonomiczne i demograficzne nie wydają się sprzyjać dążeniom do odzyskania tego terytorium, to nie w nich tkwi źródło przywiązania Finów do Karelii, lecz w Kalevali, sztuce i wyobraźni. Jeśli weźmiemy to pod uwagę, będziemy raczej skłonni powstrzymać się od jednoznacznie pozytywnej odpowiedzi na pytanie dotyczące „kwestii karelskiej”.

Hasse Hämäläinen

Tłum. AT

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. wepwawet
    wepwawet :

    Aj, waj! Szanowna Redakcjo – rozpowszechniacie treści nazistowskie (znaczy staroniemieckie). Nawet jeśli robicie to bezwiednie to radze zmienić grafikę przedstawiającą “dziadka Hitlera” bo ma kapelusz ozdobiony runami, znaczy się swastykami, a poza tym, źle mu z oczu patrzy. Oj poużywa sobie Michnik, ucieszy się Gross, a członkowie antify wezmą Kresy.PL na celownik. ;P

    • tutejszym
      tutejszym :

      Swego czasu byłem służbowo w Estonii. Podczas oficjalnych rozmów mojego pryncypała miałem okazję poznać kraj i ludzi, dostałem kierowcę i przewodnika (kobieta). Na zakończenie odbyła się oficjałka. Ichni I sekretarz (Estończyk, dużej kultury osobistej człowiek, mądry i spokojnego usposobienia) spytał się mnie o wrażenia. Opowiedziałem o swoim zachwycie krajem i ludźmi oraz o niemożności kupienia Kalewali. Z powagą stwierdził że bardzo trudno kupić ten epos, i to tylko w antykwariacie. W następnym roku ukazała się w Polsce duża cegła: Kalewala dwujęzyczna, z jednej strony skan starego tekstu w języku fińskim a z drugiej polskie tłumaczenie. Kupiłem parę egzemplarzy i wysłałem swoim rozmówcom, tym którzy podali mi swoje adresy. Opłaciło się to im, i jak sądzę to bardzo. Swój egzemplarz wielo krotnie przeczytałem. Jak wpadnie mi w ręce to chyba jeszcze raz go przeczytam. Znajomość języka polskiego była dosyć rozpowszechniona wśród elity intelektualnej Estonii, jak świeckiej tak i duchownej. Ale to już całkiem inna historia…

  2. cyna
    cyna :

    Na razie Rosja jest potęgą militarną ma sporo oszczędności w złocie i prowadzi wyrównana grę polityczna i wygrywa militarnie. Gdy w końcu wyjdzie na jaw ze dolar to tylko papier bez pokrycia strefa euro to takze wydmuszka a Rosja i państwa azjatyckie będa miały swój system płatniczy oparty na transakcjach we własnych walutach to z takimi zapasami złota Rosja znów stanie sie mocniejsza. Jak w takim razie Rosja może dopuścic do utraty części swego terytorium?