Obserwator Finansowy: Chiny i Europa Środkowa nadrabiają zaległości

„Skala współpracy, jaką oferują nam obecnie Chiny, nie do końca jest w Polsce uświadamiana i doceniana. Wynika to prawdopodobnie z naszego zaskoczenia, braku kompleksowej strategii współpracy w Chinami oraz obaw, że Pekin ma jakieś ukryte intencje, a w jego globalnej grze Polska jest tylko pionkiem” – czytamy na łamach portalu ObserwatorFinansowy.pl.

Jak zauważa na łamach portalu ObserwatorFinansowy.pl Adam Kaliński, chińska prasa komentując wizytę Xi Jinpinga w Polsce jednoznacznie wskazuje, że Polska i inne państwa Europy Środkowej i Wschodniej stoją przed wielką szansą w obliczu chińskiej oferty pogłębienia współpracy w ramach projektu Pasa i Drogi (Jedwabnego Szlaku 2.0). Według chińskiej prasy, Polska miałaby pełnić rolę bramy do Europy. Zamiast rozwijać z naszym krajem tylko współpracę handlową, Chiny chcą postawić głównie na inwestycje infrastrukturalne. Podkreślając, że obie strony na tym skorzystają.

„Polska faktycznie ma szansę zostać regionalnym liderem w realizacji wielkiego infrastrukturalnego projektu, jakim będzie Nowy Jedwabny Szlak. Pytanie tylko, czy Chińczycy faktycznie gotowi są zapłacić za to wszystko – jak deklarują – ze swojej kasy, zwłaszcza w obliczu narastających u nich problemów gospodarczych?”– zauważa Kaliński. Dodając, że analizując chińską prasę można odnieść wrażenie, że Państwo Środka nie jest do końca zadowolone z efektów współpracy w ramach formuły „16+1”. Zdaniem chińskich mediów wola polityczna i strategiczne położenie to nie wszystko, bo liczą się konkrety. Pisano w nich również nt. potencjału Polski zauważając, że państwa naszego regionu odchodzą od orientowania się na UE i coraz bardziej zabiegają o względy Pekin, a wręcz zaczynają o nie rywalizować.

CZYTAJ WIĘCEJ:

W rozmowach z Chinami liczą się konkrety

Pyffel: Siedem wariantów chińskiego Intermarium

Według przytaczanych przez portal danych, obroty handlowe między Polską a Chinami rosną – w zeszłym roku wyniosły 16,53 mld dol., czyli czterokrotnie więcej niż w 2004 roku. Jednak do Chin sprzedajemy towary warte jedynie 2 mld dol. a importujemy za 14,5 mld dol.

Łącznie podczas wizyty Xi strona polska podpisała z Chinami 40 umów. Jedną z najważniejszych jest umowa ramowa ws. wymagań fitosanitarnych i weterynaryjnych dla polskiej żywności sprzedawanej na chiński rynek, dotąd zamknięty dla wielu polskich towarów. Teraz ma się to znacząco zmienić, na początku w odniesieniu do jabłek i drobiu. Kaliński zauważa, że na tej umowie bardzo zależało Polakom, zaś Chińczycy poszli nam na rękę. „Był to wyraźny gest z chińskiej strony pod naszym adresem, bo nie ma się co łudzić, że przeważyły kwestie sanitarne. Chodziło o wolę polityczną”– uważa dziennikarz. Z kolei porozumienie o współpracy w dziedzinie szkolnictwa wyższego ułatwi wyjazdy polskich studentów na chińskie uczelnie wyższe.

Jako istotne Kaliński wymienia też memorandum o utworzeniu Komitetu Sterującego ds. Współpracy Przemysłowej, porozumienie w zakresie rozwoju obszarów łączności informacyjnej „Jedwabny Szlak”, a także memorandum dotyczące współpracy inwestycyjnej w infrastrukturze logistycznej oraz o współdziałaniu w dziedzinie zdrowia zwierząt i bezpieczeństwa żywności.

Ponadto, zawarto porozumienie pomiędzy chińskim potentatem Huawei oraz Uniwersytetem Warszawskim. Ma ono owocować współpracą na rzecz rozwoju sieci szerokopasmowej oraz utworzeniem w Polsce Centrum Innowacji Data Science przy Centrum Technologii ICM UW. Polska placówka ma uzyskać od Huawei wsparcie przy opracowywaniu analizy danych i ich interpretacji m.in. w obszarach medycyny, energetyki, transportu czy geologii. Mają zostać także uruchomione prace nad rozwojem sieci 4.5G, a w przyszłości także 5G.

ObserwatorFinansowy.plpodkreśla również znaczenie deklaracji wiceministra rozwoju Radosława Domagalskiego ws. gotowości Polski do stworzenia specjalnych stref ekonomicznych – dedykowanych dla chińskiego kapitału. Dotyczy to przede wszystkim Łodzi i regionu łódzkiego. Według dziennikarza, Łódź faktycznie już stała się już centrum komunikacyjnym i logistycznym dla chińskich towarów, rozsyłanych do innych krajów europejskich.

PRZECZYTAJ:

Czy Łódź i Kutno mogą zostać bramami pomiędzy Chinami a Europą?

W Łodzi powstanie park technologiczny dla chińskich inwestorów?

W artykule zaznaczono, że mimo chińskich deklaracji nt. kluczowej roli Polski w projekcie Nowego Jedwabnego Szlaku, to chińskie inwestycje w Polsce są nadal niewielkie (450 mln euro w 2015 roku przy łącznych inwestycjach Pekinu w Europie na poziomie około 23 mld dol.).

„Skala współpracy, jaką oferują nam obecnie Chiny, nie do końca jest w Polsce uświadamiana i doceniana. Wynika to prawdopodobnie z naszego zaskoczenia, braku kompleksowej strategii współpracy w Chinami oraz obaw, że Pekin ma jakieś ukryte intencje, a w jego globalnej grze Polska jest tylko pionkiem”– pisze Kaliński. Dodaje, że pomimo tego Polska staje się naturalnym beneficjentem zwrotu Chin w stronę Europy Środkowej. „Pekin uznał bowiem, że przez ostatnie lata zaniedbał Europę Środkową politycznie i gospodarczo. Nasz region przez ćwierć wieku również miał zupełnie inne priorytety. Teraz jednak obserwujemy nadrabianie zaległości po obu stronach”– podsumowuje dziennikarz.

Obserwatorfinansowy.pl/ Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply