W polityce – choć moi rodacy nie zrozumieją tego już zdaje się nigdy – żadne winy i żadne zbrodnie nie są w stanie zrównoważyć tej największej zbrodni, która państwo najwięcej obciąża, mianowicie zbrodni słabości.

Sytuacja polityczna nasza nie zmieniła się od przemówienia premiera Churchilla w dniu 22 lutego 1944 roku. Czym było to przemówienie dla Polski? – Formalnie nie było postawieniem Polsce warunków pokoju, gdyż Polska nie jest państwem walczącym po tamtej stronie jak Finlandia czy Rumunia, lecz członkiem koalicji państw sprzymierzonych. Ale Polska ma zerwane stosunki dyplomatyczne z Rosją sowiecką i wobec tego warunki zgody polsko-sowieckiej zbliżają się nawet pod względem formalnym do typu warunków pokojowych. Jak zwał zresztą, tak zwał, dość, że warunki, które były nam zaproponowane są o wiele cięższe od tych, które jednocześnie proponowano Finlandii, która miała cedować tylko pewną część swego terytorium i nie miała być okupowana przez wojska sowieckie. Polska, według warunków z 22 lutego, miała ustąpić Rosji sowieckiej przeszło 50% swego terytorium państwowego i, co ważniejsze, miała być okupowana przez Sowiety na czas nieokreślony.

Ale co tam mówić o Finlandii, do której i Ameryka, i Wielka Brytania, i my mamy sporo sympatii. Przedwcześnie jest mówić o warunkach pokojowych dla Niemiec, ale jesteśmy przekonani, że gdyby Niemcy się dziś poddały, to nie zażądano by od nich cesji 50% ich terytorium państwowego, tak jak tego zażądano od nas. W polityce – choć moi rodacy nie zrozumieją tego już zdaje się nigdy – żadne winy i żadne zbrodnie nie są w stanie zrównoważyć tej największej zbrodni, która państwo najwięcej obciąża, mianowicie zbrodni słabości.

Warunki, któreśmy usłyszeli, różnią się od normalnych warunków pokojowych jeszcze pod jednym względem i ta różnica jest bardzo poważna, zasadnicza. Oto warunki pokojowe, o ile oczywiście mowa jest o pokoju, a nie o całkowitym podboju, przy którym jakiekolwiek warunki w grę nie wchodzą – mogą być łagodne lub surowe czy najsurowsze, ale składają się zawsze z części: dajeszi części: otrzymujesz. Francja w 1871 roku cedowała Alzację i Lotaryngię, ale otrzymała pokój. Państwo pobite po spełnieniu żądań mu postawionych ma zawsze tę pociechę, że wraca do jakiegoś wyraźnego i ustalonego statusu terytorialnego i politycznego. Otóż w warunkach postawionych nam 22 lutego widzimy wyraźnie tylko to, czego mamy się zrzec, co mamy oddać, natomiast to, co nam zostaje, określone jest w sposób niewyraźny. Mielibyśmy dostać administrację polską na reszcie, a raczej reszteczce ziemi, która by nam pozostała, ale nie było powiedziane, jakie będą kompetencje tej administracji, a to nie jest pytanie błahe, skoro wiemy, że ta administracja ma współżyć z okupacyjnymi wojskami sowieckimi. Nie był nawet w przybliżeniu określony termin ewentualnego opuszczenia przez wojska sowieckie tego terytorium, które ma rzekomo pozostać we władaniu niepodległego państwa polskiego. Zapowiedziano nam przyłączenie do Polski wschodnich części Niemiec, ale również z tym, że przez jakiś czas nieokreślony gospodarować tam mają Sowiety i również nie wskazano nam, kiedy ma się to skończyć.

Premier Churchill nie wspomniał też o żadnej konfederacji państw środkowoeuropejskich ani o czymkolwiek w Europie Środkowej, co by nie było zgodne z życzeniami Rosji. Wiemy, że premier Churchill ma osobiste sympatie do Polski, i to większe aniżeli wielu jego kolegów w gabinecie. Ale nie łudźmy się, jego mowa z 22 lutego był to program Rosji z granicą na Odrze i z Polską jako częścią składową rosyjskiej politycznej całości. Była to akceptacja programu Stalina, a w najlepszym razie Beneša. Na niepodległą Polskę w tym programie miejsca nie ma.

Mowa z 22 lutego wraz z uprzednimi konferencjami Churchill–rząd polski jest niewątpliwie skutkiem uchwał październikowej konferencji w Moskwie i narad w Teheranie. Na tych konferencjach zadecydowano coś Rosji odstąpić, czymś Rosję ukontentować. Anglia krzyżuje swe wpływy z Rosją na różnych terenach, od dawna na Bliskim i Środkowym Wschodzie, a od niedawna także na Śródziemnomorzu, a nawet w Europie Zachodniej. Rosja jest dzisiaj w politycznej ofensywie: dociera do Algieru, odbyła już po mowie Churchilla swój triumfalny wjazd do Neapolu, wciska się nawet na tereny Ameryki Południowej i Europy Środkowej. Z tych wszystkich terenów strategicznie i gospodarczo najluźniej jest Anglia związana właśnie z Polską i Rumunią, nic więc dziwnego, że te tereny najłatwiej może odstąpić.

I to właśnie konstatowała lutowa mowa Churchilla, ku przerażeniu wielu moich rodaków, którym po raz pierwszy stanęło to wyraźnie przed oczami.

Stanisław Cat-Mackiewicz

Fragment książki Nie! Broszury emigracyjne 1944, Wydaniwctwo Universitas, Kraków 2014.

Portal KRESY.PL jest patronem medialnym wydania „Pism wybranych” Stanisława Cata-Mackiewicza w Wydawnictwie Universitas.

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply