Walka Rosji z Polską rozpoczęta w XV wieku trwa dotychczas. W Europie nie ma przykładu antagonizmu tak długotrwałego i tak zaciekłego. Nasze dobre chęci nic tu nie pomogą, jak również nasze koncesje, cofania się, rezygnacje. W tej walce zawsze reprezentowaliśmy czynnik wewnętrznej swobody, wolności, rządów miękkich, szanowania indywidualności ludzkiej, oni czynnik despotyzmu. Już Dostojewski wołał, że wszystko, co Rosja ma dobrego i silnego zawdzięcza despotycznej władzy…

Marszałek Stalin oświadczył teraz w Moskwie, że wysiedli z Niemiec 12 milionów Niemców i że wobec tego otrzymamy nowe terytorium czyste jak stodoła po wywiezieniu zboża. L’hommepropose, Dieudispose[1]. Na razie nie przystąpiono do wywożenia Niemców, przeciwnie – gen. von Paulus w najlepszej myśli przemawia przez radio moskiewskie, natomiast wywozi się Polaków. Pisałem już w Rozkazie, że do 25 sierpnia wywieziono z Wilna 10 000 osób. Cała Armia Krajowa ma być wywieziona, wywożona jest z ziem wschodnich zarówno inteligencja, jak chłopi. Znać zamiar zmienienia narodowościowego charakteru kraju. Zresztą dokładnych danych nie mamy, gdyż od chwili wkroczenia wojsk sowieckich na nasze terytorium, został zerwany ten kontakt, który mieliśmy z Wilnem i Lwowem za pośrednictwem Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, ponieważ Rosja jest jedyną w tej wojnie stroną wojującą, która nie uznaje i nie dopuszcza na terytorium przez siebie okupowane ani Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, ani innych instytucji humanitarnych.

Nie słyszałem, aby sprawa tych deportacji poruszona była przez premiera Mikołajczyka w Moskwie. Rząd polski w styczniu 1944 roku wezwał ludność polską na ziemiach wschodnich do pozostania na miejscu, przy tym w sposób patetyczny jak zwykle i kłamliwy jak zwykle zapewnił, że „będzie czuwać” nad nią. Teraz właśnie „czuwa” i to w ten sposób, że nasze władze londyńskie przez pewien czas utrudniały powiadamianie opinii angielskiej o fakcie tych deportacji, a i dotychczas same w tym kierunku nic nie zrobiły.

Sprawa deportacji ma także dwa aspekty; jeden to teraźniejszość: deportacje na wschodzie Polski, drugi to przyszłość.

Cofnijmy się tu wstecz dla krótkiego historycznego uzasadnienia.

Podkreślmy, że sprawa polska w politycznej psychice rosyjskiej odgrywa większą rolę, aniżeli Rosja w psychice polskiej. Rosja od XV wieku począwszy buduje swą państwową potęgę i naród wielkorosyjski przyzwyczaił się do myśli, że wzrost jego potęgi idzie równolegle do pomniejszania się i upadku Polski, że jak gdyby siły swe czerpie Rosja ze słabnięcia Polski i stąd dążenie do likwidacji naszego państwa weszło w krew i w żyły i we wnętrzności polityki rosyjskiej. Od końca XV wieku zaczynamy się cofać przed Rosją i wszystkie patriotyczne zrywy rosyjskie są złączone ze sprawą polską. Patriotyzm rosyjski tworzy się, kształci i odradza pod magicznym hasłem: Polska. Pan Mikołajczyk – jak słyszałem – był wzruszony, że marszałek Stalin jest tak antyniemiecko nastrojony. Niezależnie od tego, co mają o tym do powiedzenia członkowie niemieckiego komitetu w Moskwie, należy wyrazić żal, że p. Mikołajczyk nie zna ani Rosji, ani historii rosyjskich ruchów ideowych. W Rosji zawsze było tak, że najwięksi anty-Niemcy, byli jednocześnie największymi anty-Polakami, właśnie bohaterem słowianofili był Murawiow Wileński. Hasło antyniemieckie podsycało tylko w Rosji hasło antypolskie. Może się to wydawać dziwne komuś, ale tak było naprawdę.

Walka Rosji z Polską rozpoczęta w XV wieku trwa dotychczas. W Europie nie ma przykładu antagonizmu tak długotrwałego i tak zaciekłego. Nasze dobre chęci nic tu nie pomogą, jak również nasze koncesje, cofania się, rezygnacje. W tej walce zawsze reprezentowaliśmy czynnik wewnętrznej swobody, wolności, rządów miękkich, szanowania indywidualności ludzkiej, oni czynnik despotyzmu. Już Dostojewski wołał, że wszystko, co Rosja ma dobrego i silnego zawdzięcza despotycznej władzy. Dziś Rosja znajduje się w zenicie swej potęgi i w zenicie despotyzmu.

W XVIII wieku Rosja zlikwidowała państwo polskie, ale władza carów była zbyt słaba, aby zlikwidować naród polski. Polityczne władztwo nad naszą ziemią od nas odeszło, lecz pozostało władztwo gospodarcze, pozostała kultura polska, pozostały biologiczne siły narodu polskiego. Dzisiejsza Rosja ma silniejszy aparat państwowy niż dawniejsza. Syta Rosja carska poniosła klęskę w wojnie z Niemcami, głodna Rosja sowietów odniosła wspaniałe, niespodziewane zwycięstwo. Dziś dziedzina działalności gospodarczej jest w Rosji upaństwowiona, dziedzina kultury jest upartyjniona, a więc ani swobodną gospodarką ani swobodną działalnością kulturalną bronić się nie będziemy mogli. Z naszymi siłami biologicznymi rozprawią się właśnie deportacje. Wysiedlania Polaków do łagrów i do posiołków w 1939–1941 i obecnie to tylko zapowiedź, co nas w przyszłości czeka.

Marszałek Stalin wspominał nie darmo o możliwościach deportacji 12 milionów Niemców w głąb Rosji. Państwo Sowietów uprawia już od wielu lat eksperyment wysiedlania i przesiedlania ludności w olbrzymiej, nieznanej ludzkości dotychczas skali. Żadne państwo na świecie nie posiada tych pod tym względem możliwości, co Rosja sowiecka. Toteż o Polakach powiedzieć będzie można słowami Puszkina: „Jest’ wam miesto na poliachRassiji, sriedi nie czużdych wam grobow”[2].

Stanisław Cat-Mackiewicz

Fragment książki Nie! Broszury emigracyjne 1944, Wydaniwctwo Universitas, Kraków 2014.

Portal KRESY.PL jest patronem medialnym wydania „Pism wybranych” Stanisława Cata-Mackiewicza w Wydawnictwie Universitas.


[1]Pol.: Człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi.

[2]Pol.: Na polach Rosji dość jest miejsca dla nich / Pośród nieobcych im mogilnych grud (A. Puszkin, Oszczercom Rosji, przekład J. Tuwim).

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply