Bomba podłożona pod samochodem należącym oficera Sił Zbrojnych Ukrainy całkowicie zniszczyła maszynę. To już kolejny zamach w Charkowie.

Do ekplozji doszło dziś w nocy. Samochód – terenowy Opel Frontera w barwach maskujących doszczętnie spłonął. Nie ucierpiał natomiast żaden człowiek, choć wybuch wytłukł szyby w oknach najbliższych mieszkań.

W Charkowie dużą aktywnością wykazuje się prorosyjskie podziemie. W związku z napiętą sytuacją władze zakazały wczoraj innych niż oficjalne zgromadzeń publicznych.

cxid.info/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. boruta
    boruta :

    To jest przedewszystkim antybanderowskie podziemie. Cała ta wojna to opór stawiany przez anybanderowskich Ukraińców faszyzmowi. Tylko że to jest też Rosji na rękę więc im pomaga. Gdyby na wschodzie Ukrainy były sympatie pro-Upa tak jak na zachodzie, to Rosja nie miałaby komu pomagać i cała Ukraina by była czarno-czerwona.

    • zan
      zan :

      Trochę tak, ale świadomość narodowa też się liczy. O ile Ukrainiec może być banderowcem – nawet farbowanym, tzn. z koniunkturalizmu, to Rosjanin albo poradziecki nie-wiadomo-kto będzie miał problem. Czemu np. ukraińskie wojsko na Krymie przeszło w większości na stronę Rosji? Ano, bo to byli Rosjanie. Temat tabu w Polsce. Jak można rozumieć aneksję Krymu bez takich faktów, bez podstawowej znajomości historii i demografii? Ano można.