MON wybrał Samsunga jako dostawcę części. Pracownicy zapowiadają, że będą walczyć o kontrakt.

Podwozie do haubicoarmat Krab dla polskiej armii będą zakupione za granicą. Dostawcą ma być koreańska firma Samsung. Dla Bumaru-Łabędy utrata tego zlecenia oznacza kłopoty. Według Zdzisława Goliszewskiego, przewodniczącego NSZZ „Solidarność” w gliwickim zakładzie, „utrata tego kontraktu może oznaczać dla naszego zakładu początek likwidacji. […] MON postanowiło kupić za publiczne pieniądze znacznie droższe, choć wcale nie lepsze, zagraniczne podwozia”.

Po zerwaniu kontraktu nie został przeprowadzony nowy przetarg. Związkowcy zapowiadają, że są gotowi udać się na akcje protestacyjne do Warszawy.

Problemy z produkcją Krabów pojawiły się już w ubiegłym roku. W kadłubach pierwszych 8 testowych egzemplarzy armatohaubic przekazanych armii wykryto mikropęknięcia. Problemem było również przegrzewanie się silnika podczas skrajnie intensywnej pracy. Według Goliszewskiego, wszystkie wady zostały jednak usunięte, a podwozia przeszły wymagane testy. „Wcześniej otrzymywaliśmy zapewnienia, że jeżeli wyeliminujemy usterki, dostaniemy ten kontrakt”– podkreślił.

Minister Tomasz Siemoniak zapowiedział, że poprosi o stanowisko Hutę Stalowa Wola, która podpisała kontrakt.

Naszdziennik.pl/dziennik zachodni.pl/ Kresy.pl

9 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaroslaus
    jaroslaus :

    jak długo będziemy znosić tą parchato-chachłato-esbecką mafię? Kiedy w końcu Naród powstanie i zrobi to czego nie udało się zrobić naszym Ojcom za czasów I Solidarności – tj. wyrżnąć tych skur*****ów do ostatniego? W Belgii mogą wyjść na ulicę a tu?

  2. jan53
    jan53 :

    15 lat na stworzenie i opracowania podwozia to trochę czasu było.A jak było brak pomysłu i glowy do tego to trzebabylo cos zerznac od Ruskich.Oni w konstrukcji podwozi sa dobrzy.Obecnie straszenie strajkami jest smieszne.Zmarnowano 15 lat wiec jakie to tłumaczenia?

    • polskipan
      polskipan :

      jeszcze 15 lat temu nikt publicznie nie modlił się do portretów Hannibala Lectera (Sekta 43 inkarnacji Antychrysta!) odpowiedzialnego za rytualny mord 200 tyś Polaków! PS. a nic nieznaczącą nazwę Krab proponuję zmienić na SOSABOWSKI ku czci i chwale Sławnego Sarmackiego Wojownika, z którego nasi zachodni partnerzy zrobili ostatniego śmiecia!!! już widzę jak Legiony Maczków, Andersów i Sosabowskich zamykają koła nad samym OKIEM MORDORU – KIJOWSKIM MAJDANEM!!!

  3. zefir
    zefir :

    Na Boga,w egzemplarzach testowych zawsze mogą wystąpić usterki,czy nieprawidłowości.Po to są właśnie testy by to wykryć i następnie usunąć usterki.Specjaliści z metaloznawstwa i obróbki cieplnej doskonale wiedzą jak zadziałać by usunąć mikropęknięcia.Analogiczna sytuacja z przegrzewaniem się silników-to przecież XXIwiek.Sam Samsung doskonale wie ile testów musiał przeprowadzić po drodze do optymalnego rozwiązania.Wygląda na to,że MON pod tym kierownictwem/przecież wiadomo/ szukał pretekstu by udu..ć Bumar-Łabędy zabierając istotny kontrakt.Z polskiego punktu widzenia to sabotaż ze strony MON RP.Nie bez znaczenia jest też znane wygodnictwo kierownictwa MON-u i jego niechęć do wysiłku w sprawie racjonalizacji wydatków z publicznych środków.

  4. jan53
    jan53 :

    Podwozie do Kraba oparto na konstrukcji SPG 1Kalina ciągnika gasienicowego powiązanego technologia z radzieckim ciągnikiem altyrelyjskim MT-S.Jednak sa to konstrukcje z lat 70/80 ubiegłego wieku.Sama nazwa wskazuje ze to ciągnik altyleryjski a nie armato-haubica na gasienicach.Na tych samych podwoziach skonstruowano pojazd BWP-2000 do przewozenia piechoty którego jednak zatapil kolowy “Rosomak”.Kolejna sprawa to taka w/w podwozia były używane w pojazdach o masie od 20ton do 40ton.”Krab” to prawie 55ton.Sama armata/lufa wazy 3tony.Zasieg jego pociskow to 40km. z dokladnoscia do 2 m.Obecnie prace trwaja nad polskim projektem który pozwoli strzelac na odleglosc 100km.z podobna dokladnoscia.Prosze wiec porownac naprezenia wystepujace w podwoziu strzelającej armato-haubicy Krab a ciągnikiem altyleryjskim.Kolejna sprawa to ze “Krab” był oczkiem w glowie Szeremietewa a jego i jego pomysły gnoil Komorowski który doprowadzil do utracenia jego wszystkich projektów jako vice-min.Obrony Narodowej i doprowadzil na podstawie pomowien Bula do zamkniecia Szeremietewa w wiezieniu.Dopiero gdy okazało się ze wszystko to falsz a Szeremietew wyszedł z kicia i sad oczyscil go z zarzutow to z powrotem zajal się “Krabem”Przerwa była kiluletnia.Poza tym MON więcej wydaje na pensje generalow nierobów niż na innowacje technologiczne i postep.Wiec mamy to co mamy.Nie zmienia to faktu ze Bumar-Labedy zyje jeszcze w PRL-u a obecnie o kontrakty trzeba walczyc i mieć sztab mlodychm inzynierow.Tylko z kad?

  5. tagore
    tagore :

    Zakłady zbrojeniowe stosują metody podobne do ośrodków badawczych ,pielęgnują problemy.
    Zdjęcia podwozia zrobione superszybką kamerom w czasie prowadzenia ognia i kilka innych
    ogólnodostępnych metod rozwiązały by problem w rok ,ale z czego by żyły zakładowe sępy?

    tagore

  6. ems
    ems :

    Największym problemem jest wewnętrzna konkurencja w ramach PGZ. Tego typu praktyki to skandal. Jeden koncern to jedna polityka. Po tylu latach prób, nabierania doświadczeń zamówienie licencyjnego podwozia to błąd i eliminowania polskiej myśli technicznej.