Według opublikowanego we wtorek dokumentu rządowego, brytyjska premier Theresa May planuje obniżenie poziomu migracji netto do Wielkiej Brytanii do poniżej 100 tys. osób rocznie. Możliwe jest m.in. wprowadzenie wiz dla obywateli krajów UE, również dla Polaków.

Jeszcze przed ubiegłorocznymi wyborami do brytyjskiego parlamentu, ówczesny premier David Cameron obiecywał, że rząd obniży migrację do kilkudziesięciu tysięcy. Eksperci twierdzili, że jest to nierealne w kontekście członkostwa w UE.

Jednak jak wynika z opublikowanego dokumentu Cabinet Office, czyli odpowiednika polskiej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, premier May powołała m.in. rządowy komitet ds. obniżenia poziomu imigracji. Poza May, w jego składzie wchodzą czołowi eurosceptycy z jej gabinetu, w tym szef dyplomacji Boris Johnson i David Davies, minister ds. Brexitu.

Komitet ma na celu m.in. doprowadzenie do obniżenia poziomu migracji netto do dziesiątek tysięcy. Umożliwić miałoby to wprowadzenie rozwiązań pozwalających na kontrolę migracji, a także system wizowy i utrudnienia dla nielegalnych imigrantów. Działania te są odbierane jako istotna deklaracja polityczna.

Przeczytaj: Brytyjska premier: Nie ma odwrotu od Brexitu

Wskaźnik migracji netto określa różnicę pomiędzy liczbą osób, które wjechały do kraju, a tymi, które z niego wyjechały.

Możliwe jest, że w ramach realizacji założonego celu zostaną wprowadzone wizy dla obywateli krajów unijnych, mimo, że byłoby to niekompatybilne z dalszym członkostwem Wielkiej Brytanii w wewnętrznym rynku UE. Ponadto, jak przestrzegają ekonomiści, takie działania negatywnie wpłynęłyby na gospodarkę kraju, która ich zdaniem potrzebuje pracowników z kontynentu.

Ponadto, obniżenie wskaźnika migracji netto do poziomu poniżej 100 tys. osób wymagałoby również zmiany przepisów wizowych dla zagranicznych studentów, których liczba jest wliczana do wskaźnika netto. Tylko w ubiegłym roku do Wielkiej Brytanii przybyło ok. 130 tys. studentów.

W całym 2015 roku wskaźnik migracji netto wyniósł 333 tys. osób. Do Wielkiej Brytanii imigrowało 630 tys. ludzi, a wyjechało stamtąd 297 tys. Od 2004 roku liczba mieszkańców kraju urodzonych poza nim wzrosła o 4 pkt. proc. (do 13 proc.), czyli do 8,3 mln osób. Przed wejściem Polski do UE, w Wielkiej Brytanii mieszkało 44 tys. Polaków. Pod koniec 205 roku było ich już 916 tys.

Wcześniej podawaliśmy, że w wystąpieniu otwierającym doroczną konferencję Partii Konserwatywnej premier May zapowiedziała, że jej rząd uruchomi do końca marca 2017 roku procedurę wystąpienia z UE. Powtórzyła, że wynik referendum ws. Brexitu jest nieodwracalny.

Przeczytaj także: Polscy emigranci wolą Niemcy niż Wielką Brytanię

PAP / tvp.info / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. arco
    arco :

    Czyli dobry znak, wyprą z rynku dzicz z upadliny. Żadne polskojęzyczne rządy NIC nie zrobiły w 10 latach by dogonić zarobki Belgów, Włoch itd. wszystko czyniony by utrzymać niskie płacę w PL bo to Nasz jedyny atut-działania pisu sprowadzenie(zgoda na to cicha) ponad miliona Upadliny, każdy na czarno zarabia średnio 1000 zł*1milion =100 baniek jest mniej w kraju dzięki dobrej zmianie frajerów z pis na miesiąc czyli szpitale duże autostrady tego nei ma przez zdrajców z POPISu hańba!