Lwów: odsłonięto pomnik kolaboranta III Rzeszy i autora wiernopoddańczego listu do Stalina [+VIDEO]

29 lipca we Lwowie, z udziałem prezydenta Ukrainy, odsłonięto pomnik metropolity Andrzeja Szeptyckiego, który ma zostać wyniesiony na ołtarze. Andrzej Szeptycki, profesor UW twierdzi, wbrew faktom historycznym, że jego postać jest bardzo ważna, gdyż nie wzbudza kontrowersji.

Pomnik Andrzeja Szeptyckiego odsłonięto na placu przed greckokatolicką katedrą św. Jura we Lwowie. Uroczystość miała miejsce w 150. rocznicę jego urodzin. Pomnik poświęcił zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, arcybiskup większy kijowsko-halicki Swiatosław Szewczuk. W uroczystości wziął udział także prezydent Ukrainy Petro Poroszenko z małżonką. Uczestniczyli w nich także dwaj biskupi obrządku łacińskiego.

W wypowiedzi dla Kuriera Galicyjskiego Andrzej Szeptycki, profesor z Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego i wiceprezes zarządu Fundacji Rodu Szeptyckich, który uczestniczył w uroczystościach powiedział, że „Ukraina poszukuje nowych-starych symboli, które mogą ją z jednej strony zjednoczyć, a z drugiej – skierować do Europy”. Przyznaje, że w części ukraińska symbolika jest kontrowersyjna, jednak postać metropolity do nich nie należy i pozwoli uniknąć kontrowersji, również za granicą. Podnosi m.in. argument dotyczący tolerancji względem mniejszości narodowych. „Metropolita był z polsko-ukraińskiej rodziny, przyjaźnił się z Żydami, ratował Żydów… myślę, że to wszystko jest współcześnie dla Ukrainy bardzo ważne”– twierdzi prof. Szeptycki.

Postać metropolity Andrzeja Szeptyckiego wzbudza liczne i uzasadnione kontrowersje. Był zaangażowany w politykę, działając przy tym w interesie ukraińskim, nie reagował na ludobójstwo popełniane przez jego wiernych na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, a także kolaborował z III Rzeszą, jednocześnie okłamując w listach papieża i hierarchów Kościoła co do swojej postawy i swego rzeczywistego stosunku do nazizmu. Jest również autorem wiernopoddańczego listu do Stalina. Szeptycki, wbrew popularnym poglądom, nie tylko nie ratował licznych Żydów, ale co więcej – nie powstrzymał swoich wiernych przed masowym udziałem w Holokauście.

Obecnie trwa proces beatyfikacyjny metropolity Szeptyckiego, który zdaniem ukraińskich duchownych Kościoła Greckokatolickiego znajduje się na etapie końcowym.

Przeczytaj: Hitlerowski kolaborant zostanie błogosławionym? Kontrowersje wokół beatyfikacji metropolity Szeptyckiego

Youtube.com / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. ka9q
    ka9q :

    O to czy jest będzie On na ołtarzach czy nie jestem spokojny. W wymiarze wiary należy patrzeć oczami wiary i w skrócie: Ducha Świętego nikt nigdy nie oszuka, jeśli nawet na jakiś czas prawda zostanie zasłonięta to i tak wyjdzie. Tyle w temacie.