Wydanie podkreśla, że to, co powstrzymuje Rosję przed interwencją na Ukrainie, można określić jako “podwyższenie ceny za putinowski rewanżyzm”.
Wg “WSJ” istnieją cztery przyczyny, dla których Rosja nie wprowadza wojsk na Ukrainę.
Pierwszym z nich może być potencjalna pomoc, jaką okazano by Ukrainie.
Drugim z nich mają być indywidualne sankcje. Wg wydania “listę Magnickiego”, która obejmuje Rosjan podlegających sankcjom, można rozszerzyć o kolejne nazwiska.
Trzecim z nich mają być z kolei sankcje finansowe. Dla banków mogą być one dolegliwe, jeśli zdecydowałyby się na koperację z Rosją. Wówczas w innych krajach ich działalność byłaby uniemożliwiona.
Czwartym ma być zaś ewentualny wyścig zbrojeń, który nastąpiłby w razie wejscia Rosjan na Ukrainę. Gazeta zaznacza, że ponadto Barack Obama mógłby powrócić do pomysłu tarczy antyrakietowej rozmieszczonej w Czechach i Polsce.
tsn.ua/Kresy.pl
Czyli pomysł rozmieszczenie tarczy antyrakietowej w Czechach i w Polsce USA już dawno swoją suwerenną decyzją zarzuciły. Pozostała z tego pomysłu tylko gadka – szmatka dla tych durnych Polaków. W NATO też Niemcy polaczków kopniakiem na końcu kolejki ustawiły, niech znają swoje miejsce. A może wreszcie zaczniemy się cenić i za wszystkie swoje usługi każemy sobie płacić.
Cztery idiotyczne powody. Zwłaszcza zakaz wjazdu. Normalnie rozwalili mi nadgarstki ;-D