Sad rejonu gołosijewskiego Kijowa wydał dziś wyrok w sprawie jaką Federacji Rosyjskiej wytoczyła obywatelka Ukrainy z obwodu ługańskiego.
27 maja 2016 obywatelka Ukrainy Irina Wierigina złożyła powództwo przeciw Federacji Rosyjskiej w jednym z rejonowych sądów Kijowa. Wierigina oskarżyła sąsiednie państwo o to, że za jego przyczyną musiała opuścić swój dom i mienie w obwodzie ługańskim, ponosząc przy tym znaczną stratę materialną. Wrócić nie chce, gdyż jej dom pozostał na terytorium kontrolowanym przez nieuznawaną Ługańską Republikę Ludową. Kijowski sąd przychylił się do skargi Wieriginy i skazał Rosję na wypłacenie około 1,25 miliona hrywien.
Co jeszcze ważniejsze właśnie na potrzeby postępowania z powództwa Wieriginy 30 maja kijowski sąd “nałożył areszt” na wierzytelności Ukrainy wobec Rosji z tytułu wykupionych przez rosyjskie podmioty ukraińskich obligacji. Być może więc władze Ukrainy znalazły kolejny sposób na uzasadnienie ich niespłacania.
korrespondent.net/kresy.pl
Będąc konsekwentnym to Ukraińcy powinni wypłacić odszkodowanie za mienie utracone przez Polaków
A może by tak POLSKIE sądy skazały tzw. Ukrainę na wypłatę odszkodowań potomkom rodzin kresowiaków ofiar ludobójstwa popełnionego z polecenia dzisiejszych idoli Ukrainy (Bandery, Szuchewycza, Klaczkiwśkiego)?