Zarówno prezydent Petro Poroszenko, jak i rosyjski działacz opozycji Ilja Jaszyn twierdzą, że zastrzelony wczoraj w Moskwie Borys Niemcow mówił im o swoich planach dotyczących upublicznienia specjalnego raportu.

Prezydent Poroszenko powiedział, że kiedy kilka tygodni temu rozmawiał z Niemcowem, ten poinformował go o swoich planach. „Borys powiedział, że chce upublicznić mocne dowody na zaangażowanie rosyjskich sił zbrojnych na Ukrainie. Ktoś się tego bardzo obawiał. Borys się nie bał, bali się zabójcy. Oni go zabili”– powiedział Poroszenko.

Podobną informacje przekazała wcześniej rosyjska dziennikarka-celebrytka Ksenia Sobczak, powołując się Ilję Jaszyna – przyjaciela Niemcowa.Jaszyn miał jej powiedzieć, że Niemcow „zamierzał opublikować raport na temat wojny w DRL [Donieckiej Republice Ludowej] z faktami i dokumentami na temat obecności rosyjskich wojsk”. Jej zdaniem „nawet jeśli nie było żadnego bezpośredniego rozkazu zlikwidowania go [Niemcowa-Kresy.pl], ta nienawiść, której nasze społeczeństwo jest pełne, mogła sprowokować jakichś drani”.

Ukrinform.ua / censor.net.ua / Kresy.pl

9 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. votum_separatum
    votum_separatum :

    Ciekawe, Niemcow rozmawia sobie z agentem CIA osadzonym na stołku prezydenta, obiecuje niezbite dowody, przy czym Ukraińcy przy współudziale specjaistów z NATO nie mogą ich od ponad roku dostarczyć. Tymczasem tydzień temu rosyjska gazeta opozycyjna publikowała również niezbite dowody, ale chyba nikogo one nie przekonały. Zatem Niemcow zginął za Ukrainę! A jakże, powoli wyłania się cała układanka.

  2. zan
    zan :

    Wg. bandero-jankeskiej propagandy “dowody” rosyjskiej inwazji są znane do dawna, ona jest wręcz “oczywista”. Po co więc uciszać Niemcowa w związku z rewelacjami, które są ponoć oczywiste?