Niedawna kontrola NIK na Podkarpaciu wykazała, że ponad 80 proc. cudzoziemców, głównie Ukraińców, którzy zdobyli pozwolenie na pracę w Polsce, nie podjęło jej. Okazuje się, że podobna sytuacja występuje także na Górnym Śląsku.

Wcześniej informowaliśmy, że jak wykazała kontrola NIK na Podkarpaciu kwitnie patologia na rynku pracy, a cały system zatrudniania obcokrajowców działa na szkodę Polski. Ponad 80 proc. osób z Ukrainy nie podjęło legalnej pracy, wyłudzane są wizy, a polskim pracownikom celowo utrudnia się możliwość zatrudnienia, żeby móc sprowadzić Ukraińców.

Przeczytaj: Kontrola NIK na Podkarpaciu wykazała patologie przy zatrudnianiu obcokrajowców – głównie Ukraińców

Okazuje się, że zgodnie z przewidywaniami podobna tendencja jest obserwowana w innych częściach kraju. W ostatnim czasie na Górnym Śląsku ( w tym w Opolu) zatrzymano 14 obywateli Ukrainy, z których 12 mimo posiadania wizy z prawem do pracy w Polsce, nie podjęło zatrudnienia – wyjechali np. Czech, w celach zarobkowych lub turystycznych. Z kolei dwaj pozostali przekroczyli dozwolony czas pobytu na terytorium państw Schengen.

Wcześniej w woj. opolskim zatrzymano 5 Ukraińców, posiadających wizy z prawem pracy. Żaden z nich nie pojawił się u swego pracodawcy. Wyjechali za granicę do pracy lub odwiedzali rodziny w Polsce i w Czechach, z naruszeniem przepisów Ustawy o cudzoziemcach.

ZOBACZ: Ukraińska telewizja pokazuje Ukraińcom, jak łatwo znaleźć pracę w Polsce i kupić Kartę Polaka [+VIDEO]

Wszyscy zatrzymani zostali zobowiązani do powrotu i otrzymani czasowy zakazu wjazdu na terytorium Polski. Ich wizy zostały zatrzymane lub unieważnione.

Według informacji Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu, zatrzymani Ukraińcy uzyskały konieczne dokumenty w polskich placówkach dyplomatycznych na Ukrainie, na podstawie oświadczeń o zamiarze powierzenia wykonywania pracy.

Jak czytamy na stronach polskatimes.pl, przypadki te dowodzą braku dostatecznej kontroli państwa nad wydawaniem pozwoleń na podjęcie pracy. Opinię tę potwierdza m.in. Tomasz Kwiatek, zastępca dyrektora PUP w Opolu. Zaznacza, że choć urząd rejestruje oświadczenie o zamiarze zatrudnienia obcokrajowca przez polskiego pracodawcę, to firma zatrudniająca nie ma obowiązku poinformowania, czy obcokrajowiec rzeczywiście podjął pracę.

W 2014 roku w opolskim PUP zarejestrowano 4469 oświadczeń o zamiarze zatrudnienia cudzoziemca. W 2015 roku było ich już 9328 w 2015, a tylko do końca sierpnia tego roku zarejestrowano 7374 oświadczeń. Ponadto, wydano w analogicznym czasie tego roku 431 opinii dla wojewodów na 4108 miejsc pracy. Większość z nich dotyczy pracy dla Ukraińców.

Przeczytaj: 700 tys. Ukraińców w ciągu 6 miesięcy tego roku przyjechało do pracy w Polsce

Wcześniej informowaliśmy, że urzędy wojewódzkie nie radzą sobie z napływem cudzoziemców, głównie z Ukrainy. Na legalizację pobytu trzeba czekać nawet rok. Zdaniem “Rzeczpospolitej”, to efekt liberalizacji przepisów dotyczących pracowników ze Wschodu i braku środków na etaty dla urzędników, którzy zajmują się legalizacją pobytów. Według danych MSWiA, w tej chwili w toku jest ponad 54,6 tys. postępowań w sprawie legalizacji pobytu. Na obsługę petentów wojewodowie sami musieli znaleźć środki.

Obecnie trwają prace nad zmianami ustawy, zgodnie z którymi pracodawcy składający oświadczenie o zamiarze zatrudnienia obcokrajowca lub wniosek o jego zatrudnienie będą musieli wnieść opłatę. Będzie ona wynosiła, według planów, 30 zł. Ma zostać również wprowadzony rejestrów cudzoziemców wykonujących pracę w Polsce. Do którego dostęp będą mieli służby kontrolne, konsulaty i wojewodowie.

Związek zawodowy dla Ukraińców

Jak informowaliśmy, w ramach OPZZ powstał Związek Zawodowy Ukraińców pracujących w Polsce. Na Ukrainie trwa kampania promocyjna, w Polsce uruchomiono specjalny portal internetowy. – Z czasem przestaniemy być krajem jednonarodowościowym, musimy się z tym pogodzić– twierdzi przedstawiciel OPZZ, Piotr Ostrowski.

Organizacja uruchomiła specjalny portal internetowy, na którym już niebawem pojawią informacje przydatne dla pracowników z Ukrainy. Obecnie portal działa w ukraińskiej wersji językowej. Planowane jest uruchomienie wersji rosyjskojęzycznej. Niebawem ma powstać fanpage na Facebooku. O planach OPZZ informowaliśmy już obszernie wcześniej.

Za zwiększeniem liczby mieszkających i pracujących w Polsce Ukraińców lobbuje także Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Organizacja ta zdecydowanie optuje za zalegalizowaniem pobytu w Polsce migrantów zarobkowych ze wschodu, szczególnie z Ukrainy.

Przeczytaj: Wicepremier Morawiecki chce ściągnąć do Polski kilkaset tys. pracowników z Ukrainy

Przeczytaj także:Tyszka: plan Morawieckiego to plan ukrainizacji polskiego rynku pracy

Możemy zafundować sobie nową mniejszość

Dr Robert Wyszyński Instytutu Socjologii UW w komentarzu dla Kresów.pl zwracał uwagę, że wyjazd do Polski to dla Ukraińców faktycznie główna droga do Unii Europejskiej. Zaznaczał, że w Polsce nie ma żadnego programu ani planu adaptacyjnego czy asymilacyjnego. – Jeżeli oni tu zostaną, to będzie to powodowało szereg następstw. Możemy zafundować sobie nową mniejszość, a ponadto nieodwracalnie zamykamy drogę do powrotu Polakom z zagranicy, bo poziom naszych wynagrodzeń nie będzie rósł. Ponadto, wiąże się to z dalszą emigracją z Polski. Lekarze czy kierowcy będą wyjeżdżali na Zachód, bo nikt nie będzie podwyższał im pensji, tylko weźmie się tych z Ukrainy– uważa dr Wyszyński.

Przeczytaj koniecznie: Dr Cezary Mech dla Kresów.pl: Ukraińcy obniżają Polakom wynagrodzenia i zmuszają ich do emigracji

Ukraińscy uczniowie masowo migrują do Polski

Jak informowaliśmy wcześniej, w wielu regionach Ukrainy obniża się poziom nauczania, wielu uczniów i studentów wybiera naukę za granicą, szczególnie w Polsce. Umożliwia im to Karta Polaka, którą bez problemu mogą uzyskać.

Wcześniej widzieliśmy masową migrację studentów na uniwersytety w Polsce ale teraz trend ten rozszerzył się na uczniów. Masowo wyrabiają oni Karty Polaka i przenoszą się do Polski – powiedział dyrektor lwowskiego liceum matematyczno-fizycznego Marian Dobosewycz.

Z kolei tarnobrzeskie szkoły średnie przyjmują ukraińskich uczniów. Przyjęcie 54 uczniów z Ukrainy ma być sposobem na ratowanie etatów nauczycieli wobec niżu demograficznego w Polsce.

Kresy.pl / polskatimes.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. banderacwel
    banderacwel :

    Powinno się zamknąć granicę z padlinami i wyjebać wszystkich skurwysynów banderowskich bo ta hołota nas zalewa w ich miejsce niech przyjadą Polacy z emigracji a padliny niech zdychają za swojego bohatera zoofila banderę jebał ich pies