Rada obwodu zaporoskiego wezwała do nadania regionowi specjalnego statusu.

Podczas sesji Rady 27 sierpnia zatwierdzono projekt ustawy “O specjalnym reżimie prawnym stosowania norm ustawodawczych Ukrainy w kwestiach socjalno-gospodarczych, fiskalnych i innych na obszarach o skomplikowanej sytuacji środowiskowej”. Za jej uchwaleniem opowiedziało się jednogłośnie 66 głosujących deputowanych.

Według założenia, ustawa ma przyczynić się do poprawy sytuacji w regionie i na całej Ukrainie. Ma być również zbieżna z założeniami reform administracyjno-samorządowych. Jej podstawą jej rozszerzenie władzy administracyjnej i budżetowej lokalnych rad i wszechstronne wsparcie społeczne mieszkańców Zaporoża.

W lutym tego roku projekt został zaprezentowany publicznie i miał otrzymać wsparcie dziesiątków tysięcy mieszkańców region. Ponadto, do Werchownej Rady złożono podpisy 40 tys. zwolenników specjalnej ustawy. Inicjatywę wsparła również większość członków rady miejskiej Zaporoża.

Zaporoska Rada Obwodowa zwraca się z apelem do prezydenta Poroszenki i ukraińskiego parlmanetu o rozpatrzenie i przyjęcie uchwały. W trakcie obrad przed budynkiem Rady zebrała się liczna grupa osób popierających kwestię specjalnego statusu Zaporoża.

Golos.zp.ua / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. poznaniak74
    poznaniak74 :

    Podobne inicjatywy pojawiły się także w Charkowie, a także (oz grozo!) w “matecznikach ukraińskiego nacjonalizmu”, czyli we Lwowie i Iwano – Frankowsku. Poroszenko natomiast na wszystkie te inicjatywy reaguje kategorycznym zakazem…

  2. mazowszanin
    mazowszanin :

    “Trynd decentralizacji” jest jak grypa – rozprzestrzenia się. Postępująca decentralizacja niesie zagrożenie dla państwa słabego, takiego jak Ukraina. Czym jest to zagrożenie? Zbyt dużą suwerennością regionów mogącą skończyć się rozpadem kraju jako całości. Ten kierunek nie jest bezpodstawny, sporo ludzi w tamtejszych władzach wie, że sytuacja polityczna i ekonomiczna jest krytyczna, i być może warto uciekać z tonącego okrętu. Mam na myśli ewentualną secesję i podklejenie się do sympatycznego sąsiada, zwłaszcza iż jest on zamożniejszy i daje to równoczesną szansę na zostanie członkiem UE poprzez włączenie się w struktury sąsiedniego kraju (np. Zakarpacie do Węgier, Galicja do Polski itp.). Tylko kto wtedy przejmie zobowiązania, gdy już wszystkie regiony odłączą się od Ukrainy? 😉

  3. leszek1
    leszek1 :

    Bardzo mi sie podoba cwiartowanie Ukrainy na drobiejsze kawalki. To stara i dobra idea. Kiedys byla Jugoslawia, Czechoslowacja i pare innych panstw w jednym kawalku. Natomiast kiedy przyjdzie czas na Polske, przestanie mi sie ta nowa moda tak bardzo podobac. Jak do tej pory Kaszubi wybuczeli Tuska gdy im proponowal separacje Kaszub, ale Gdansk juz wybil monete “Wolne miasto Gdansk”, nowy narod Slazakowcow walczy o “swoje” prawa, a Lemkowie tez sa niezle futrowani przez Unie. Nie wiem jak tam na Prusach, ale sluchy jakies niedobre chodza.
    Niby to jeszcze Polska, ale duzo nazw miejscowosci niemieckich i ukrainskich.
    Bardzo nam brakuje silnej polskiej reki !