Zdaniem ukraińskich władz Europa nie powinna osłabiać ani zdejmować sankcji z Rosji bowiem to spowolni proces pokojowy.

W przyszłym miesiącu przywódcy państw unijnych będą rozmawiać o sankcjach nałożonych na Rosje w sektorach energetycznym, finansowym i obronnym. Kraje takie jak Cypr, Włochy czy Węgry chcą by w pewnym stopniu osłabić sankcje. Pojawiają się nawet głosy, by wygasić je w styczniu.

Porozumienie pokojowe z Mińska jest zagrożone. Jeżeli nie będzie sankcji to nie będzie środków nacisku na Rosję– powiedział Wadim Prystajko, wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy.

Porozumienie w Mińsku podpisano w lutym 2015 roku. Zakłada ono zawieszenie broni pomiędzy siłami ukraińskimi a separatystami. Obie strony miały także wycofać ciężki sprzęt wojskowy i artylerię. W zamian za to Ukraina zobowiązała się zmienić przepisy tak by Donbas osiągnął większą autonomię.

Obecnie wspierani przez Rosję separatyści wstrzymali ogień. Ale jeden telefon z Moskwy może to zmienić– powiedział Prystajko. Dodał także, że Europa musi utrzymać sankcje dopóki porozumienie z Mińska nie zostanie wypełnione. Jego zdaniem naciskanie na federalizację Ukrainy jest w interesie Moskwy bo pozwoli to storpedować wysiłki Kijowa by przyłączyć się do Unii Europejskiej.

Czytaj także:

Premier Słowacji: nie jest prawdą, że Ukraina jest dobra, a Rosja zła

Putin: Ukraina nie realizuje porozumień mińskich

Poroszenko krytykuje Fico za jego oskarżenia pod adresem Ukrainy

Reuters/KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply