Lider frakcji Komunistycznej Partii Ukrainy Petro Symonenko został siłą wyrzucony przez neobanderowskich deputowanych z sali obrad Rady Najwyższej Ukrainy.
Wcześniej jeden z deputowanych neobanderowskiej “Swobody” zażądał od przewodniczącego usunięcia lidera komunistów z powodu jego “antyukraińskiej wypowiedzi” udzielonej rosyjskiej telewizji.
Przewodniczący Ołeksandr Turczynow zapowiedział decyzję w tej sprawie, ale inni posłowie “Swobody” nie chcieli czekać i brutalnie wyrzucili komunistę z sali obrad.
Nie ma jak demokracja nie banderowcy?
Ja bym to nazwał wojną między biesami hehe. Ale czy to coś nowego, że rezuny wodzą się za pysk? Z badawczego punktu widzenia można by porównywać zjawisko do stosunków politycznych kaganatu chazarskiego 😀
co sie dziwić …też bym wywalił komuchów na zbity pysk….przecież to zdrajcy
dobrze zrobili
Komuchy to nie moja bajka, ale zostali wybrani w legalnych, demokratycznych wyborach. To jest właśnie przykład ukraińskiej demokracji, a dokładniej demokracji banderowskiej.